W czwartek zespół Śląska zremisował z Lechem Poznań 1-1 i z dorobkiem 47 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Tuż za nim plasuje się Piast Gliwice, który ma 46 punktów. Losy brązowego medalu rozstrzygną się więc w ostatniej kolejce. - Po czwartkowym pojedynku zapewniliśmy sobie awans do europejskich pucharów. Dla nas to jednak za mało i będziemy walczyć o brązowy medal, by po raz trzeci z rzędu zakończyć sezon na podium - powiedział szkoleniowiec Śląska. Legia ma już zapewniony tytuł mistrzowski, ale Levy przyznał, że jego drużynie wcale nie będzie dzięki temu łatwiej o korzystny rezultat. - Rywalizacja z przeciwnikiem, który jest już pewny miejsca na koniec sezonu i pokazuje spokój na boisku jest naprawdę trudna. Legia zagra bez jakiejkolwiek presji, my natomiast będziemy wciąż walczyć o medal. Zrobimy jednak wszystko, by przywieźć ze stolicy "brąz" - podkreślił. Przed niedzielnym meczem nikt w drużynie Śląska nie pauzuje za kartki. Choć w spotkaniu z Lechem poobijanych zostało kilku zawodników, to pod znakiem zapytania pozostaje jedynie występ Przemysława Kaźmierczaka. - Czas pracuje na naszą korzyść i mam nadzieję, że wszyscy piłkarze dojdą do siebie. Dodatkowo Kaźmierczak coraz lepiej wygląda po kontuzji i być może wróci już do kadry na mecz z Legią - dodał Levy. Początek niedzielnego spotkania, które odbędzie się w Warszawie, o godz. 16. INTERIA.PL zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu Relację na żywo możesz śledzić także na urządzeniach mobilnych Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy