Zapraszamy na relację na żywo z meczu Legia Warszawa - Śląsk Wrocław! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Po dwóch kolejkach Śląsk ma komplet sześciu punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli. Laviczka tonował jednak huraoptymistyczne nastroje. "Wygraliśmy dwa ważne mecze, ale tylko dwa. Przed nami jeszcze 35 kolejek. Jestem zadowolony z postawy drużyny, ale dalej musimy pracować i walczyć" - powiedział. W niedzielę wrocławian czeka pojedynek z Legią w Warszawie, która w czwartek grała w eliminacjach Ligi Europy. Szkoleniowiec przyznał, że oglądał ten mecz. "To był ciężki mecz dla Legii, ale gratulacje, że awansowała. W europejskich pucharach nie ma łatwych spotkań, bo każdy chce wygrywać i grać dalej. Legia zagrała pragmatycznie. Zwyciężyła u siebie i na wyjeździe zagrała tak, aby awansować. I to się udało" - skomentował Czech. Przyznał, że spodziewa się wielu zmian w jedenastce Legii na niedzielne spotkanie w porównaniu do meczu w europejskich pucharach. "Zrobiliśmy analizę rywala, ale myślę, że większość zawodników będzie zmieniona. W Czechach mówimy, że każdy mecz jest inny i ten nasz z Legią na pewno będzie inny niż ten jej w pucharach. Wiemy, że przeciwko nam zagra zespół o dużej jakości. Zespół, który jednak nie jest jeszcze ustabilizowany, choć poszczególni zawodnicy mają jakość. Początek sezonu jest ciężki dla drużyn, które grają w lidze i w europejskich pucharach" - dodał Laviczka. O swojej drużynie Czech nie mówił zbyt wiele. Jedynie tyle, że na pewno nie zagra jeszcze pozyskany latem Hiszpan Israel Puerto, a ostateczne decyzje ws. pierwszej jedenastki podejmie dopiero w Warszawie. "Erik Exposito wykonał bardzo dobrą pracę w ostatnim spotkaniu wchodząc na końcówkę. Zdobył gola i ciężko pracował. Czy zagra w wyjściowej jedenastce? Jest to możliwe, ale wcale tak być nie musi. Mamy jeszcze trochę czasu, aby podjąć ostateczną decyzję" - tłumaczył. Legia z trzema punktami jest siódma w tabeli. Warszawianie przegrali u siebie z Pogonią Szczecin 1-2, a później zwyciężyli w Kielcach Koronę 2-1. "Czujemy respekt przed rywalem, ale koncentrujemy się na sobie i trzymamy się nadal swojej filozofii. To się nie zmienia. Chcemy każdy mecz wygrać, niezależnie, z kim będziemy grać" - podsumował Laviczka. Początek meczu Legia - Śląsk w niedzielę o godz. 17.30.Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy