Laviczka trafił do klubu z Oporowskiej w styczniu 2019 roku i za zadanie miał uratować ekstraklasę dla Wrocławia. Chociaż w pewnym momencie wydawało się, że to się nie uda, Śląsk się wybronił i zakończył sezon na 12. miejscu. W trwających rozgrywkach zespół miał iść w górę i zająć miejsce w górnej ósemce. I to też zostało wykonane, bo po 30. kolejkach zielono-biało-czerwoni zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. W poniedziałek klub poinformował, że umowa z Laviczką została przedłużona o kolejne dwa lata. Prezes Waśniewski po podpisaniu nowego kontraktu zwrócił uwagę nie tylko na dużą fachowość Laviczki. "Po jego półtorarocznym pobycie w naszym klubie śmiało możemy powiedzieć, że potwierdziły się również informacje, które wcześniej słyszeliśmy na jego temat: to nie tylko profesjonalista, ale także człowiek z dużą klasą, który darzy szacunkiem każdą osobę, z którą przychodzi mu pracować" - dodał.