Zapraszamy na relację na żywo z meczu Śląsk Wrocław - Sandecja Nowy Sącz! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych W niedzielę we Wrocławiu zmierzą się drużyny, które jeszcze w tym roku kalendarzowym nie wygrały meczu w lidze. Sandecja ostatni raz zwyciężyła 17 września (1-0 z Bruk-Bet Termliką Nieciecza), a Śląsk 15 grudnia (1-0 z Jagiellonią Białystok). "Wstyd nam, że taki zespół jak Śląsk, z takimi zawodnikami jeszcze nie wygrał w tym roku. Zawiedliśmy kibiców, ludzi pracujących w klubie, ale też samych siebie. Nie widzę innej możliwości, musimy teraz zwyciężyć" - powiedział pomocnik Śląska Jakub Kosecki. Czarna seria sprawiła, że wrocławianie mają tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Trener Pawłowski nie ukrywał wagi niedzielnego starcia. "To będzie dla nas kluczowy mecz w kontekście walki o utrzymanie. Uważam, że w ostatnim czasie zrobiliśmy krok do przodu, jeżeli chodzi o przygotowanie motoryczne i teraz piłkarze oraz my sztab szkoleniowy musimy zrobić wszystko, aby wygrać. I wierzę, że w końcu zwyciężymy" - dodał. Obie ekipy zmierzą się z sobą we Wrocławiu wiosną drugi raz. W marcowym pojedynku wielkich emocji nie było i nie było też goli. Na Oporowskiej mocno wierzą, że teraz spotkanie zakończy się dla nich lepszym wynikiem. "Myślę, że Sandecja pierwszą połowę zagra defensywnie i odważniej zaatakuje w drugiej. Musimy uważać na ich kontrataki i stałe fragmenty gry. To będzie mecz, gdzie będzie dużo taktyki" - skomentował Pawłowski. Śląsk jeszcze do niedawana był drużyną, która dużo goli traciła po stałych fragmentach gry, a Sandecja właśnie w tym elemencie jest bardzo groźna. Pawłowski zapewnił, że teraz jego zespół wygląda już inaczej. "Byliśmy jedną z niższych drużyn w lidze, ale teraz też już mamy kilku rosłych zawodników i liczę, że stałe fragmenty gry nie będą już naszym minusem, ale plusem. Pracowaliśmy nad nimi i powinno to zacząć przynosić efekty" - zapowiedział Pawłowski. W porównaniu z ostatnim meczem z Koroną Kielce (1-1) sytuacja kadrowa Śląska wygląda nieco lepiej. Po karencji za kartki wraca Augusto a także gotowy do gry jest kontuzjowany ostatnio Michał Chrapek. Terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy Terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy