W większości klubów Ekstraklasy toczą się rozmowy na temat obniżeń wynagrodzeń na czas pandemii koronawirusa. Część klubów doszła już do porozumienia z zawodnikami. Tak stało się też w Śląsku Wrocław, o czym dolnośląski klub poinformował w piątkowym komunikacie. Ogłoszono, że przyjęto warunki zgodne z rozporządzeniem Rady Nadzorczej, która rekomendowała obniżenie wynagrodzeń o 50 procent, do kwoty nie niższej niż 10 tysięcy złotych.Choć prezes Piotr Wiśniewski zaznaczył, że docenia postawę zawodników silnie związanych z klubem - wymieniając nazwiska Krzysztofa Mączyńskiego, Piotra Celebana, Wojciecha Golli, Mariusza Paweleca i Kamila Dankowskiego, to jednak nie wszyscy piłkarze solidarnie zgodzili się na obniżkę pensji. Według katowickiego "Sportu" z układu wyłamało się dwóch Słowaków - Matusz Putnocky oraz Robert Pich. Obaj byli w tym sezonie podstawowymi zawodnikami Śląska.35-letni Putnocky trafił do Śląska latem z Lecha Poznań i rozegrał w tym sezonie 26 spotkań. Z kolei Pich jest zawodnikiem Śląska od 2013 roku z przerwą na grę w 1. FC Kaiserslautern. Od początku sezonu rozegrał 27 spotkań, strzelił sześć goli i zanotował trzy asysty. WG