- Zwróciliśmy się do T-Mobile Ekstraklasy i PZPN-u z wnioskiem o rozważenie możliwości podjęcia uchwały w sprawie nakazu przeprowadzenia pozostałych meczów ekstraklasy do końca sezonu 2013/14 bez udziału kibiców drużyn przyjezdnych - poinformował w środę rzecznik prasowy KGP insp. Mariusz Sokołowski.We Wrocławiu są mocno zaskoczeni takim wnioskiem. Włodarze klubu z Oporowskiej zwrócili uwagę, że brak kibiców gości to przede wszystkim strata finansowa dla gospodarzy. Poza tym w Śląsku nie rozumieją, dlaczego za zaniedbania czy błędy organizacyjne innych, mają cierpieć oni.- Skoro chore jest jedno miejsce, po co leczyć cały organizm. Od dawna nie mamy problemów z kibicami gości. Mogę nawet powiedzieć, że nasza współpraca układa się z nimi wzorowo. Były jakieś pojedyncze incydenty, ale nigdy nie było to nic wielkiego. Piłka nożna i stadiony są dla kibiców - zauważyła Małgorzata Korny, dyrektor ds. organizacyjnych i bezpieczeństwa w dolnośląskim klubie.Śląsk większe problemy ma z własnymi kibicami, którzy za zachowanie w rewanżowym meczu finału Pucharu Polski mają zakaz wyjazdowy do końca roku kalendarzowego.- Rozrabiają jednostki, a cierpi cała grupa. Nałożenie zakazu wyjazdowego na wszystkich to pójście na łatwiznę, która nie rozwiązuje tak naprawdę problemu. Bo co to tak naprawdę da? Zakaz się skończy i wrócą problemy. Nie tędy droga - podsumowała Korny.