<a href="https://sport.interia.pl/klub-kghm-zaglebie-lubin/na-zywo-zaglebie-lubin-slask-wroclaw-w-6-kolejce-pko-ekstraklasy-rel,nzId,1259" target="_blank">Zobacz zapis relacji tekstowej z meczu Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław!</a> Faworytem najnowszej odsłony Derbów Dolnego Śląska była ekipa Śląska Wrocław, ale gospodarze mieli swoje argumenty, by twierdzić że tego meczu nie przegrają. Jednym z tych powodów była dobra dyspozycja Zagłębia Lubin na własnym boisku, gdzie jeszcze w tym sezonie "Miedziowi" nie przegrali. Szybko okazało się, że ta dobra passa Zagłębia może się skończyć. Wrocławianie od początku prezentowali wyższą kulturę gry, a ich ataki pozycyjne potrafiły trwać długimi minutami. To przyniosło pierwszy efekt w 14. minucie, gdy na 1-0 trafił Mateusz Praszelik.20-latek brawurowo minął dwóch przeciwników, a następnie niesygnalizowanym strzałem w długi róg pokonał Dominika Hładuna. Sukces dała Praszelikowi też "szybka noga", nie każdy napastnik byłby w stanie w tej sytuacji oddać taki strzał.Śląsk nie zwalniał tempa i podwyższył na 2-0 za sprawą Erika Exposito w 26. minucie. Hiszpan najpierw przymierzył z rzutu wolnego w poprzeczkę, akcja była kontynuowana i za moment Exposito dostał szansę na "poprawkę" tym razem z gry. Odpędził się od trzech rywali i strzelił celnie - tym razem nisko na prawy słupek. Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław. Popis Exposito! Dublet napastnika Pogarszająca się sytuacja i gra Zagłębia nie wróżyła gospodarzom niczego dobrego, ale nieoczekiwanie udało się im skrócić straty. Wydawało się, że kontratak lubinian nic dobrego nie przyniesie, po tym jak zwolnił go w środku pola Szysz. Akcja przekształciła się w pół-kontrę i okazała się skuteczna dzięki ofensywnemu podłączeniu się na lewej stronie Mateusza Bartolewskiego. Ostre wstrzelenie piłki po ziemi w pole karne sprawiło, że próbujący przeciąć podanie wślizgiem Wojciech Golla wpakował futbolówkę do swojej bramki na 1-2. Druga część gry mogła się o wiele lepiej rozpocząć dla ekipy gospodarzy. Erik Daniel zdecydował się na strzał, lecz nie zaskoczył skutecznie interweniującego Michała Szromnika.Niewykorzystana okazja zemściła się błyskawicznie. W 62. minucie Exposito opanował futbolówkę po niepewnej interwencji defensywy Zagłębia i zdecydował się na strzał. Pędząca futbolówka zatrzepotała się natomiast w bramce. "Wojskowi" pozostawiali lepsze wrażenie na boisku, jednak Zagłębi również potrafiło groźniej zaatakować. Kilka chwil później Dawid Pakulski huknął zza pola karnego, a piłka poszybowała ponad poprzeczką. Obie ekipy miały jeszcze swoje szanse, ale wynik meczu już się nie zmienił.MR/PA