Nastroje w klubie z Oporowskiej po ostatniej wygranej z Koroną w Kielcach (2-1) nieco się poprawiły, ale czarne chmury nie zostały jednak zupełnie rozwiane. Wrocławian w sobotę czeka starcie z Cracovią na własnym stadionie, gdzie w tym sezonie nie wygrali jeszcze ani razu. W sześciu spotkań zanotowali trzy remisy i trzy porażki. Co więcej, zdobyli tylko dwa gole - jeden z rzutu karnego, a drugi był trafieniem samobójczym. - Na początku sezonu graliśmy z kandydatami do mistrzostwa Polski, jak Lech czy Lechia, ale po przerwie na reprezentację zmierzyliśmy się już z zespołami, z którymi powinniśmy wygrać (Ruch Chorzów, Bruk-Bet Termalica Nieciecza - red.). Coś się jednak załamało i pojawił się problem. Nie mamy wymówek. Mam nadzieję, że to się teraz odwróci - skomentował Rumak. Szkoleniowiec Śląska przyznał, że o wygraną nie będzie w sobotę łatwo, bo przyjeżdża do Wrocławia jedna z silniejszych drużyn w lidze. - To jeden z najlepiej grających w piłkę zespołów w Ekstraklasie. Cracovia ma trochę inny styl, dopasowany do swoich możliwości. Często w środku pola mają pięciu, a nawet sześciu zawodników i na pewno będziemy musieli się mieć na baczności, aby utrzymać kontrolę w tej części boiska. Chociaż na wyjazdach zdobywają mniej punktów, ich styl jest zawsze taki sam - chcą dominować na boisku - przeanalizował. Rumak zapewnił, że wszyscy jego zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry w sobotę. Zdradził też, że w minionym tygodniu odbył indywidualną rozmowę z Japończykiem Ryotą Morioką. - Rozmawialiśmy o różnych kwestiach. Ryota jest już znanym zawodnikiem w naszej lidze i wszyscy zwracają bacznie na niego uwagę. Dlatego gra mu się trudniej niż wiosną, ale my musimy szukać sposobu, aby wykorzystywać jego umiejętności, które są na wysokim poziomie - powiedział trener Śląska. Po 12 kolejkach Cracovia z 16 punktami zajmuje szóste miejsce. "Pasy" świetnie prezentują się na własnym stadionie (cztery wygrane, jeden remis i jedna porażka), ale na wyjeździe jeszcze nie wygrały. Śląsk ma dwa "oczka" mniej i jest 10. - Kluczowe w tym meczu będzie wypełnienie zadań taktycznych. Podobnie zresztą było w Kielcach, gdzie uczulałem moich piłkarzy, aby utrzymali rys taktyczny do ostatnich minut. To przyniosło efekt w postaci zwycięstwa i myślę, że teraz będzie podobnie. Musimy się mieć na baczności przez 90 minut i wykorzystać swoje szanse, które na pewno sobie wypracujemy - podsumował Rumak. Początek meczu Śląsk - Cracovia we Wrocławiu w sobotę o godz. 18. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz