Zanim piłkarze rozpoczęli zajęcia mieli krótkie spotkanie z trenerem. Nie uczestniczyli w nim Rafał Gikiewicz oraz Flavio Paixao. Obaj z zupełnie różnych powodów. "Zostałem odesłany do rezerw. Dlaczego? Proszę pytać o to trenera" - rzucił krótko Gikiewicz. "Zespół i klub ma swoje priorytety. Sztab szkoleniowy postanowił przesunąć Rafała do rezerw i szukamy nowego bramkarza" - tłumaczył drugi trener Śląska Paweł Barylski. Portugalczyk natomiast oczekiwał pod drzwiami gabinetu prezesa na finał rozmów swojego menedżera w sprawie kontraktu. Strony wstępnie doszły do porozumienia i jeżeli we wtorek zawodnik pomyślnie przejdzie testy medyczne, zwiąże się ze Śląskiem dwuipółletnim kontraktem. Flavio to brat bliźniak Marco Paixao, który do klubu z Wrocławia trafił latem. Wtedy też miał przyjść Flavio, ale na przeszkodzie stanęły sprawy formalne. Jeżeli okaże się, że ma tak duże umiejętności jak brat, może będzie dużym wzmocnieniem Śląska. Marco w rundzie jesiennej zdobył 10 goli i zaprezentował się na tyle dobrze, że Legia Warszawa złożyła oficjalną ofertę wykupienia go. Z zespołem na boisko wybiegli za to Hateley oraz Pawłowski. Ten drugi jest zawodnikiem Udinese, ale nie ma szans gry we włoskim zespole i jeżeli pomyślnie przejdzie testy medyczne oraz sportowe, zostanie wypożyczony do Śląska. Hateley na razie będzie obserwowany przez sztab trenerski i decyzja o tym, czy pozostanie we Wrocławiu zapadnie po sobotnim sparingu ze Ślęzą Wrocław. Indywidualnie trenował Mariusz Pawelec, który w przerwie zimowej musiał poddać się zabiegowi mięśni brzucha i teraz przechodzi rehabilitację. Czy będzie gotowy do gry w rundzie wiosennej, okaże się za trzy tygodnie. Na razie pewne jest, że nie pojedzie na pierwsze zgrupowanie do tureckiego Beleku, które rozpoczyna się w poniedziałek 13 stycznia. Z zimowych wakacji do Wrocławia nie wrócili jeszcze Sebino Plaku oraz Dudu Paraiba. Obaj mają pojawić się na Oporowskiej w tym tygodniu. Śląsk na własnych boiskach będzie trenował do poniedziałku, kiedy wyleci na pierwsze zgrupowanie. Do Wrocławia zespół wróci 20 stycznia, a cztery dni później piłkarze polecą ponownie do Turcji, ale tym razem do miejscowości Antalya. W planach zespołu jest również siedem sparingów. "Będziemy w tym okresie testowali kolejnych zawodników, ale o nazwiskach nie chcę mówić. Kadrę drużyny chcemy mieć zamkniętą do rozpoczęcia drugiego zgrupowania" - podsumował Barylski.