Śląsk Wrocław osiadł w strefie spadkowej Ekstraklasy i na cztery kolejki przed końcem ma mizerne szanse na utrzymanie. Przed drużyną prowadzoną ponownie przez Jacka Magierę kluczowy mecz z Wisłą Płock, który może zadecydować o tym, czy ta drużyna zachowa jeszcze szansę na pozostanie w elicie. Co dalej ze Śląskiem? Prezydent Wrocławia zapowiada zmiany Mecz z "Nafciarzami" będzie spotkanie "o życie". Porażka właściwie przesądzi o tym, że Śląsk będzie trzecim spadkowiczem z PKO Ekstraklasy. Dla wrocławskiej drużyny może to oznaczać również kłopoty organizacyjne, bo zmiany dotyczące klubu zapowiedział prezydent miasta Jacek Sutryk. "Po meczu z Wisłą Płock będę informował o ważnych zmianach dotyczących funkcjonowania klubu. Tymczasem dajmy piłkarzom oraz sztabowi trenerskiemu przygotować się do najważniejszego meczu w sezonie" - napisał w mediach społecznościowych Sutryk. Miasto od kilku lat łoży na klub spore pieniądze, co nie wszystkim się podoba. Mieszkańcy, szczególnie po takim sezonie, mają prawo pytać, na co idą pieniądze z miejskiej kasy. Zapowiedź Sutryka może oznaczać znaczne ograniczenie środków. I problemy klubu, jeśli nie znajdzie się inny sponsor. Ligowa katastrofa na horyzoncie. "Przyjdzie czas rozliczeń"