Śląsk Wrocław ma za sobą dosyć dziwny niedzielny mecz w Mielcu. Piłkarze drużyny z Dolnego Śląska - zresztą podobnie jak ich rywale - zaliczyli bardzo żywiołowy początek piłkarskiej potyczki, która rozgrywana była w naprawdę niezłym tempie, a przynajmniej do pewnego momentu. Stal Mielec - Śląsk Wrocław. Goście stracili bramkę w ostatniej chwili "Wojskowi" byli przy tym drużyną, która jako pierwsza znalazła drogę do siatki oponentów - po bardzo udanej akcji na listę strzelców wpisał się w 16. minucie Robert Pich - a więc jeden z czołowych snajperów Śląska w tym sezonie. Rezultat 1-0 utrzymywał się przez większość starcia - aż do doliczonego czasu gry. Wówczas to najpierw z boiska wyleciał za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Victor Garcia, a po chwili osłabiony zespół gości nie zdołał wybronić trzech punktów - w piątej minucie doliczonego czasu drugiej połowy bramkę na wagę remisu zdobył głową Mateusz Matras. W ten oto sposób Stal zapewniła sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie, natomiast drużyna z Wrocławia wciąż nie jest pewna swego - wiele zależy od wyniku spotkania Radomiak Radom - Wisła Kraków. Jeśli "Biała Gwiazda" zwycięży, to w kwestii spadku wszystko rozstrzygnie się dopiero w ostatniej kolejce. "Wyczyn" Śląska nie umknął uwadze ministra sportu Kamila Bortniczuka. Ten w dosyć ostrych słowach skrytykował grę "Wojskowych". Kamil Bortniczuk: Śląsk Wrocław zasłużył na spadek "Przykre to, ale Śląsk Wrocław (choć pewnie nie spadnie) zasłużył w tym sezonie na spadek" - stwierdził m.in. polityk w swoim wpisie na Twitterze. "Drużyna frajerów. Głupie kartki. Głupie bramki" - dodał. Jak podkreślił Bortniczuk, dolnośląski klub jest "w tym składzie bez przyszłości. Minister jednocześnie złożył gratulacje Stali Mielec w związku z arcyważnym dla niej remisem. Słowa te naturalnie nie spodobały się wielu fanom WKS-u, którzy skrytykowali wypowiedź członka rządu. "Mam nadzieję, że Pan to skasuje i nigdy się nie pojawi na stadione we Wrocławiu. Pisanie o kimś 'frajerze' nie przystoi ministrowi, nie mówiąc o kibicu" - napisał jeden z użytkowników w twitterowym wątku. PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław zagra jeszcze z Górnikiem Zabrze Tymczasem Śląsk ma przed sobą już tylko jedno ekstraklasowe spotkanie w tym sezonie - jego kolejnym przeciwnikiem będzie Górnik Zabrze - i mecz ten musi ze swojej perspektywy bezwzględnie wygrać. Potyczka Śląsk - Górnik - tak jak wszystkie inne mecze ostatniej kolejki - rozpocznie się 21 maja dokładnie o godz. 17.30.