W sobotę mistrzowie kraju wygrali na inaugurację rundy wiosennej z Widzewem Łódź 2-1, ale kilkukrotnie przed stratą gola ratowała ich poprzeczka lub słupek. Levy podkreślił, że choć jego drużyna miała sporo szczęścia, to jednak w całym meczu stworzyła więcej groźnych sytuacji. Dodał, że po tak długiej przerwie jego zespół potrzebuje 2-3 spotkań by złapać odpowiedni rytm. Pomóc mogą w tym rozgrywki Pucharu Polski, ale już 3 marca wrocławian czeka pojedynek z Koroną w Kielcach. - Będę chciał jakoś rozłożyć siły zawodników, żeby starczyło i na ligę i na mecze pucharowe. W PP chcemy awansować jak najdalej, bo droga do rywalizacji na arenie europejskiej wiedzie nie tylko przez ligę, ale także przez te rozgrywki - zaznaczył trener. Levy zapowiedział, że przed meczem z Flotą można się spodziewać zmian w składzie, ale w środę na pewno nie zagra druga, rezerwowa jedenastka. - Mecz z Widzewem kosztował nas dużo sił, dlatego dopiero po treningach zobaczę jak prezentują się zawodnicy. Nie lekceważymy rozgrywek PP, ale mamy konkurencję na kilku pozycjach więc możliwe, że szansę dostaną inni piłkarze - zapowiedział. W spotkaniu z Flotą pod znakiem zapytania stoi występ Rafała Grodzickiego, którego z powodu choroby zabrakło w składzie na mecz z Widzewem. W trakcie sobotniego pojedynku urazu nogi nabawił się Cristian Omar Diaz, ale Levy wyjaśnił, że nie jest to poważna kontuzja. Początek meczu z Flotą zaplanowano na godz. 17.00. Rewanż rozegrany zostanie 13 marca w Świnoujściu. Na środowe spotkanie uruchomiona zostanie we Wrocławiu specjalna komunikacja miejska. Tramwaje linii T2 będą kursowały od godz. 14.35 do 16.00, a po zakończeniu spotkania uruchomione zostaną linie tramwajowe T1 i T2 oraz linia autobusowa S2. Kibice posiadający bilet na mecz będą mogli podróżować bezpłatnie do godz. 20.45.