Losowanie 2. rundy kwalifikacji piłkarskiej LM odbyło się w poniedziałek w szwajcarskim Nyonie. Wrocławianie zmierzą się w niej z mistrzem Czarnogóry, drużyną Buducnost Podgorica. Szkoleniowiec zaznaczył, że zespoły z krajów byłej Jugosławii "potrafią grać w piłkę, a reprezentacja Czarnogóry jest trudnym rywalem dla każdego więc i mistrz tego kraju musi mieć odpowiednie umiejętności piłkarskie". - Swego czasu bywałem z moimi drużynami w ówczesnym Titogradzie (dawna nazwa Podgoricy - przyp. PAP) i mierzyliśmy się z Buducnost. To zawsze były ciężkie mecze. Nawet nie wiem, czy udało nam się wygrać choć jeden. Było to co prawda w okresach przygotowawczych, ale mimo wszystko dobrze pamiętam atmosferę na tych spotkaniach. Była ostra, typowo południowa - mówił trener. Pierwszy mecz z zespołem Buducnost wrocławianie rozegrają 17 lub 18 lipca w Podgoricy, a rewanż tydzień później we Wrocławiu. Zdaniem Lenczyka nie jest to zły układ, ponieważ "gdyby doszło do rzutów karnych, to zawsze lepiej mieć w tej sytuacji atut własnego stadionu". - Tak samo jest w przypadku odrabiania ewentualnych strat z pierwszego spotkania. Ale na tym etapie to są wyłącznie dywagacje. Podsumowując, lepiej że gramy w Czarnogórze, niż na przykład w dalekim Azerbejdżanie - podkreślił. Jeśli Śląsk wyeliminuje mistrza Czarnogóry, to spotkania trzeciej rundy eliminacji odbędą się 31 lipca lub 1 sierpnia oraz w dniach 7-8 sierpnia. Potencjalny rywal, z którym wrocławianie zmierzą się na tym etapie, będzie znany 20 lipca.