35-letni Krzysztof Mączyński to 31-krotny reprezentant Polski, etatowy kadrowicz za czasów selekcjonerskich <a href="https://sport.interia.pl/klub-gornik-zabrze/news-sensacyjny-powrot-adama-nawalki-media-donosza,nId,6092952">Adama Nawałki</a>. To od tego środkowego pomocnika zaczynali ustalanie składu trenerzy Śląska Wrocław przez ostatnie 3,5 sezonu. Ostatnie rozgrywki nie były jednak dla wrocławian udane. Sezon zaczęli stosunkową udaną kampanią w eliminacjach Ligi Konferencji, co okazało się niemal "pocałunkiem śmierci". Poważnie byli zamieszani w walce o uniknięcie degradacji. Ostatecznie trzy drużyny okazały się słabsze od Śląska, ale we Wrocławiu postanowiono wyciągnąć wnioski i zarządzono rewolucję kadrową. Przede wszystkim zmieniono trenera. <a href="https://sport.interia.pl/klub-slask-wroclaw/news-ivan-djurdjevic-nowym-trenerem-slaska-wroclaw,nId,6067381">Ivan Djurdjević</a>, który zrobił dobrą robotę w I-ligowym Chrobrym Głogów zastąpił <a href="https://sport.interia.pl/klub-warta-poznan/news-trener-piotr-tworek-mam-pilkarzy-niczym-z-brazylijskich-fawe,nId,5414202">Piotra Tworka</a>, który całkiem niedawno zluzował <a href="https://sport.interia.pl/klub-slask-wroclaw/news-jacek-magiera-zwolniony-ze-slaska-wroclaw-zastapi-go-michal-,nId,5879688">Jacka Magierę</a>. Ponadto Śląsk nie przedłużył kontraktów ze starszymi zawodnikami, którym wygasły umowy: Matusem Putnockym, Waldemarem Sobotą, Robertem Pichem, Dino Stiglecem i Markiem Tamasem. Do <a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/news-fabian-piasecki-dolacza-do-rakowa-czestochowa,nId,6090675">Rakowa Częstochowa odszedł Fabian Piasecki</a>. Kapitan Krzysztof Mączyński w rezerwach Śląska Wrocław Przebudowa i reorganizacja struktury drużyny miała dopaść również wieloletniego kapitana Śląska, Krzysztofa Mączyńskiego, któremu klub zaproponował rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Początkowo "Mąka" zgodził sie, jednak dzień później zmienił zdanie. W rozmowie z "Super Expressem" mówił: — Zmieniłem zdanie, bo nie dam przyjemności osobie odpowiedzialnej za to. Niestety, ale "nowa energia w szatni" to nie jest argument, by usuwać kapitana z drużyny, a zagranie kogoś, kto ma w tym interes. Kapitan nie ucieka z okrętu, a przyjmie na klatę, nawet kosztem tego, gdy ktoś obwini go za nieudany zeszły sezon. Nie dopuścili mnie nawet do trenera, tylko poinformowali go, że nie będzie mógł korzystać z moich usług — powiedział dotychczasowy kapitan Śląska. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. W reakcji na to posunięcie Mączyńskiego władze Śląska, przesunęły go do II-ligowych rezerw WKS. Do tej pory Mączyński rozegrał w barwach Śląska 99 spotkań - 92 w Ekstraklasie, 6 w eliminacjach Ligi Konferencji, 1 w Pucharze Polski. Wiele wskazuje na to, że dalszego ciągu i setki nie będzie. Co dalej? Przypadek Mączyńskiego przypomina casus innego krakusa sprzed niemal dekady. Otóż w 2013 r. Lechia Gdańsk przy pomocy mniej drastycznych metod, bez przesuwania do rezerw jednak rozstała się z <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-ekstraklasa-lukasz-surma-ta-praca-zmienia-czlowieka,nId,4683902">36-letnim Łukaszem Surmą</a>. Wówczas również szukano nowej energii w szatni, ale ostatecznie lepsze okazało się wrogiem dobrego. Surma pojechał na Śląsk i jeszcze 4 lata w bardzo udany sposób reprezentował barwy Ruchu Chorzów, raz nawet stając na podium Ekstraklasy, co nie dane było Lechii, jego poprzedniemu klubowi. Zarówno "Mąka" jak i "Surmik" są wychowankami Wisły Kraków. Właśnie o zdegradowanej z Ekstraklasy "Białej Gwieździe" mówi się jako o kolejnej przystani Mączyńskiego. Byłby to niezły "plot twist", bo przecież 5 lat temu pomocnik rozstawał się z macierzystym klubem w nienajlepszej atmosferze, po tym gdy odrzucił ofertę nowego kontraktu i odszedł do wielkiego rywala Wisły - Legii Warszawa. Jeśli Mączyński wróci do Krakowa będzie to dowód na prawdziwość powiedzenia o czasie gojącym rany. Maciej Słomiński