<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, gole</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank"></a>Powodem unieważnienia przetargu była zbyt duża wycena budowy stadionu przez jedyną firmę, która zgłosiła chęć wykonania obiektu. Wspomniana kwota przekraczała możliwości miasta o 10 mln złotych. - Dziś podpisałem dokument na mocy którego przetarg na budowę stadionu został unieważniony. Nie będę ukrywał, że decydującym czynnikiem były <a class="textLink" href="https://top.pl/finanse" title="finanse" target="_blank">finanse</a>. W dwóch najbliższych latach nie stać nas by na ten cel wydać więcej niż 50 mln złotych. Obowiązujące nas wskaźniki nie pozwalają na zwiększenie tej kwoty, wobec tego rekomendacja moja oraz komisji przetargowej była taka, a nie inna - tłumaczył decyzję o nierozstrzygnięciu przetargu prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Nie wiadomo dokładnie, kiedy i na jakich zasadach zostanie ogłoszony nowy. Miasto zapewnia, że będzie to w jak najszybszym terminie. Możliwe, że będą dwa przetargi. Jeden na wykonanie projektu, a drugi na samą budowę stadionu. Początkowo Sandecja miała mieć wybudowany kompletnie nowy obiekt, ale teraz nawet ta koncepcja stanęła pod znakiem zapytania. - Nie wiem jeszcze czy forma przetargu będzie taka jak w pierwszym przypadku. Ta decyzja dopiero zapadnie, bo sytuacja nieco się zmieniła. Dokładnie chodzi o działkę przy stadionie, która została wykupiona. To zdecydowanie ułatwiło sprawę, ponieważ pozwoli nam ograniczyć koszty, choćby wykorzystane może zostać obecne oświetlenie - argumentował Ryszard Nowak. To jednak nie przekonało kibiców, którzy licznie protestowali dzisiaj pod ratuszem miasta. Fani Sandecji obawiają się, że jeżeli klub spadnie z Ekstraklasy, to miasto nie wybuduje im nowego stadionu. "Czy już Rysiek zapomniałeś, jak nam stadion obiecałeś" albo "Niespełnione obietnice, oszukani znów kibice" - takie przyśpiewki można było usłyszeć przed siedzibą prezydenta. Kibice mieli też ze sobą transparenty. "Nowoczesny stadion, nie pudrowanie trupa" - to jedno z haseł, które zostało na nich umieszczone. Kibice na zakończenie zostawili przed drzwiami ratusza stare krzesełka ze stadionu. Po awansie do Ekstraklasy i fecie z fanami prezydent Nowak pozwolił im zabrać je ze sobą na pamiątkę. Prezydent miasta nie spotkał się z kibicami, chociaż ich protest oficjalnie był zaplanowany na godzinę 18. Zostawił im jedynie list, w którym zapewniał, że jemu też zależy na jak najszybszym wybudowaniu nowego stadionu. Sandecja pierwszy raz w historii awansowała do Ekstraklasy. Po 21 kolejkach zespół zajmuje trzecie miejsce od końca. Drużyna swoje mecze rozgrywa w Niecieczy, ponieważ ich obiekt nie spełnia ekstraklasowych wymogów. Adrianna Kmak