Spotkanie odbyło się w Niecieczy, a gospodarzem formalnie była Sandecja, bo stadion beniaminka nie spełnia ekstraklasowych wymogów. Podopieczni Mariusza Rumaka chcieli przełamać serię trzech porażek z rzędu, ale Sandecja jak na beniaminka spisuje się nadspodziewanie dobrze.Przez ponad pół godziny z boiska wiało nudą. Mało płynnych akcji, a za to bardzo dużo fauli. W 37. minucie groźny strzał z dystansu oddał Kamil Słaby. Michał Gliwa nawet nie próbował łapać piłki tylko odbił ją przed siebie. Na szczęście dla niego, żaden z piłkarzy Termaliki nie zdążył z dobitką. Chwilę później doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Słaby wślizgiem powstrzymał rajd Bartłomieja Dudzica w polu karnym. Sędzia Paweł Gil podyktował tylko rzut rożny dla Sandecji. Powtórki telewizyjne wykazały, że powinna być "jedenastka".W 40. minucie szybką kontrę przeprowadziły "Słonie". Samuel Sztefanik dobrze podał do Romana Gergela, który miał otwartą drogę do bramki, a trafił w słupek. W odpowiedzi składną akcję przeprowadził beniaminek. Po zagraniu Adriana Basty w dobrej sytuacji znalazł się Bartłomiej Kasprzak, ale strzelił w środek bramki i Jan Mucha bez większych kłopotów złapał piłkę. Słowacki bramkarz Termaliki pokazał swój kunszt, kiedy końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę po "główce" Aleksandara Koleva. W doliczonym czasie gry kontrę przeprowadzili zawodnicy Radosława Mroczkowskiego. Wojciech Trochim oszukał zwodem Vlastimira Jovanovicia i "huknął" lewą nogą. Termalicę od straty gola uratowała poprzeczka.Tuż po zmianie stron znów Trochim pokazał się z dobrej strony. Kapitan Sandecji miał doskonałą okazję. Strzelił po ziemi, ale zabrakło mu odrobiny precyzji. Kilka minut później bramkę powinien zdobyć Vladislavs Gutkovskis. Znakomitym dośrodkowaniem popisał się Szeliga z prawego skrzydła. Gutkovskis wyskoczył zza obrońców i z bliska fatalnie spudłował.W 71. minucie na boisku pojawił się Adrian Danek, który zastąpił Patrika Mraza. Chwilę po wejściu na boisko zasygnalizował, że może przesądzić o wyniku spotkania. Odważnie ruszył między dwóch obrońców Termaliki. Przepchnął Kecskesa i stanął oko w oko z Muchą. Strzelił, ale słowacki bramkarz znakomicie obronił.W 83. minucie znów poprzeczka uratowała Termalicę i znów po strzale Trochima. Basta dośrodkował z prawej strony. Danek zgrał piłkę głową, a Trochim wślizgiem trafił w poprzeczkę. Następna akcja beniaminka zakończyła się powodzeniem. Trochim zagrał w pole karne. Obrońcy Termaliki wybili piłkę, ale ta trafiła pod nogi Danka. Rezerwowy strzelił precyzyjnie z 16 metrów i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Mucha nawet nie drgnął.Termalika kończyła mecz w "10" po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Kamil Słaby. RK Sandecja Nowy Sącz - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-0 (0-0) Bramka: Adrian Danek (84) Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Sandecja - Bruk-Bet Termalica Nieciecza Zapis relacji na urządzenia mobilne Ranking Ekstraklasy - sprawdź! Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, gole