Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę! - Wydaje mi się, że było to ciekawe spotkanie, twarde i nieustępliwe. Oba zespoły przeciwstawiły sobie ambicję i waleczność. Szkoda, że otworzyliśmy wynik bramką samobójczą, bo na pewno wpłynęło to na późniejsze poczynania na boisku - powiedział trener "Niebieskich". - Drugi gol padł podobno z pozycji spalonego, więc to dla mnie też jest trochę przykre, bo można dostawać bramki, ale niech już będą zdobywane prawidłowo. Nie oceniam jednak pracy sędziego, bo to nie sędzia spowodował, że przegraliśmy mecz. Wybicie drugiej piłki na boisko w trakcie naszego ataku, to było jednak chamstwo na poziomie okręgówki i pozostawia niesmak po dobrym meczu - dodał Waldemar Fornalik. - Mecz, który miał być dla nas bardzo trudny, okazał się jeszcze trudniejszy - przyznał trener Śląska Wrocław Orest Lenczyk. - Ruch był drużyną, która grała w piłkę, a myśmy czasem ją tylko kopali, okazało się jednak, że skutecznie. W drugiej połowie, jak moi zawodnicy strzelili bramkę, to tym bardziej było widać, że chce im się grać o zwycięstwo. Przyszło ono z wielkim trudem i to w momencie, w którym Ruch nacierał. Prawdopodobnie waleczność i być może łut szczęścia pozwoliły nam wygrać ten mecz. Przysięgam, że ja tej piłki na boisko nie wrzuciłem.