O kondycji polskiego futbolu i jego przyszłości dyskutowali w Centrum Rondo Sztuki w Katowicach znamienici goście.: były premier i szef Parlamentu Europejskiego, prof. Jerzy Buzek, Beata Mońka, szefowa Canal+, były selekcjoner Antoni Piechniczek, szef Ekstraklasy S.A. Marcin Animucki, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów SA, Aleksander Kurczyk, trener Waldemar Fornalik, Cezary Gizka, prezes Olimpic Casino Polska, dwaj znakomici przed laty reprezentanci Polski Dariusz Dziekanowski i Grzegorz Mielcarski oraz Janusz Cieślak z europejskiego klubu biznesu, zaś moderatorem tego bardzo interesującego spotkania był znany dziennikarz Polsatu Bożydar Iwanow.- Nieprzypadkowo w trzecim dniu Kongresu Gospodarczego mówimy o sporcie, bo sport jest dla wielu milionów Polaków źródłem wielkiej satysfakcji. Gospodarczo i cywilizacyjnie doganiamy Europę, ale już w piłce nożnej również 40 milionowa Hiszpania jest dużo dalej przed nami. Dlaczego tak się dzieje? - zastanawiał się profesor Jerzy Buzek Z kolei Marcin Animucki, nowy szef Ekstraklasy S.A. dał przykład Ruchu, jako klubu dobrze zarządzanego i dynamicznie się rozwijającego. - Ruch, jest klubem, który równomiernie buduje trzy filary - sport, finanse i organizację. To jest jego siłą i źródłem rozwoju.Dodajmy, że Ruch należy do grona czterech klubów ekstraklasy - obok Wisły, Lecha i Podbeskidzia, które w ubiegłym sezonie wykazały zysk netto. - Przy naszym skromnym budżecie, to wielka sprawa - przyznawał Aleksander Kurczyk. - Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie wielkie zaangażowanie i wielkie serce ludzi pracujących w klubie. Ruch był pierwszym polskim klubem, który zadebiutował na giełdzie papierów wartościowych na rynku NewConnect. Dlatego w naszej działalności kierujemy się kryteriami giełdowymi. Jesteśmy firmą transparentną, a sponsorzy mają u nas czyste przedpole. Bardzo brakowało nam dobrej jakości infrastruktury, a teraz mamy obietnice z miasta, że Ruch będzie miał nowoczesny stadion i infrastrukturę. To jednak nie współgra z naszą koncepcją przeprowadzki na Stadion Śląski, gdy ten stadion zostanie oddany do użytku. Na pewno nie martwimy się, że nie zapełnimy tego obiektu. Zapewniam, że mamy wizję tworzenia widowiska piłkarskiego z takim rozmachem, jaki oglądamy na meczach koszykówki amerykańskiej.