"Niebiescy" zajmują 14, ostatnie "bezpieczne" miejsce w tabeli. - Patrzymy w grę, nie oglądamy się za siebie - dodał Malinowski. Niedzielnego rywala komplementował szkoleniowiec chorzowian Jacek Zieliński. - Przyjeżdża do nas jeden z faworytów ekstraklasy - zauważył. Doświadczony obrońca Ruchu Marcin Baszczyński być może będzie musiał zagrać w niedzielę przeciwko napastnikowi Lecha Łukaszowi Teodorczykowi. Jesienią obaj grali w warszawskiej Polonii, zimą zmienili kluby. - Ktoś będzie się czasem musiał z nim zapewne "zderzyć". A jest się od kogo odbić, bo to silny piłkarz. Trzeba się będzie solidnie napracować, bo poznaniacy mają bardzo mocną drugą linię. Musimy być "megaskoncentrowani" - stwierdził Baszczyński. Chorzowianie wiosną muszą sobie radzić bez sprzedanego do tureckiego Sivassporu napastnika Arkadiusza Piecha. - Trudno będzie grać tak, jak z nim w składzie, bo zawodnika o takich parametrach w naszej lidze nie ma. Ważne, żebyśmy grali tak samo skutecznie - dodał trener Jacek Zieliński. Jego podopieczni po powrocie ze zgrupowania w ciepłej Turcji musieli się przyzwyczaić do zimowych warunków panujących na Śląsku i z konieczności trenować na boisku ze sztuczną nawierzchnią. - Liczyliśmy się z tym, że będzie ciężko. To zresztą nie tylko nasz problem, ale wielu zespołów. Zajęcia na sztucznym boisku wiążą się z ryzykiem kontuzji, ale gdzieś trenować trzeba - stwierdził chorzowski szkoleniowiec. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2012-2013,cid,3">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy</a>