Chodzi o byłych piłkarzy: Bartłomieja Jamroza, Rafała Kwiecińskiego, Marka Matuszka, Jacka Matyję, Jana Wosia, Damiana Gorawskiego, Jakuba Wierzchowskiego i trenera Oresta Lenczyka. "Od tej kary już nie ma odwołania" - mówi przewodniczący ZTP Krzysztof Malinowski, cytowany przez "Przegląd Sportowy". "Chyba że klub po otrzymaniu prawomocnego orzeczenia ureguluje długi. Jeśli tego nie zrobi, to możemy wystąpić o kolejną sankcję, czyli odebranie licencji na starty w ekstraklasie" - dodał. Z przepisów wynika, że po otrzymaniu orzeczenia "Niebiescy" mają 30 dni na rozwiązanie problemu. Kłopot w tym, że na Cichej nie wiedzą, o co chodzi. "Jestem w szoku, bo nic z tego nie rozumiem" - stwierdził na łamach "PS" Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej Ruch SA. W posiadaniu "Niebieskich" jest bowiem dokument z PZPN, z którego wynika że nikomu nie zalegają z pieniędzmi. Otrzymali go półtora roku temu, po tym jak zrealizowali plan restrukturyzacji zadłużenia, w yniku którego przelali na konto dłużników pięć milionów złotych. Ruch był rewelacją poprzedniego sezonu. Piłkarze z Chorzowa zajęli w nim trzecie miejsce, ale nie wpłynęło to na ich sytuację finansowa. Żeby mieć pieniądze musieli sprzedać Artura Sobiecha (zainkasowali milion euro) do Polonii Warszawa, a od stycznia dołączy do niego Maciej Sadlok. Z kolei Andrzej Niedzielan wybrał lepszą ofertę z Korony Kielce.