To druga z rzędu porażka Ruchu, który jest już w strefie spadkowej. - Mecz wszyscy widzieli. Jest to wstyd przegrać 0-5 i to w taki sposób - mówił po meczu Fornalik. - Zbyt łatwo traciliśmy bramki. To nie przystoi na poziomie Ekstraklasy. Niektórzy zawodnicy zagrali jak juniorzy - brak odpowiedzialności, brak koncentracji - nie owijał w bawełnę szkoleniowiec Ruchu. Zdaniem Fornalika, nieszczęście zaczęło się od pierwszej bramki. - Do tego momentu, nie ujmując Lechowi, który jest klasową drużyną, wyglądało to całkiem przyzwoicie. Pierwsze dwie bramki nas rozbiły, a później wszyscy widzieli, co się stało - komentował trener "Niebieskich". Nie brakowało też mocniejszych słów. - Ruch jest zbyt wielkim klubem, żeby tolerować takie mecze, na pewno w przerwie czekają nas męskie rozmowy - powiedział. - Jeżeli niektórzy będą tak się prezentować, nie będzie wyjścia. Jeżeli nie można zmienić sposobu gry, trzeba zmienić zawodnika - podkreślił były selekcjoner reprezentacji Polski, cytowany na stronie Ruchu. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz