W Chorzowie spotkają się dzisiaj zespoły, które są na dwóch przeciwstawnych biegunach, jeśli chodzi o grę u siebie i na wyjazdach. Na własnym stadionie Ruch, razem ze Śląskiem, jest najgorszy w lidze. Zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika zdobył ledwie siedem punktów, a ostatnio na Cichej został rozgromiony przez Lecha 0-5. Z kolei Jaga świetnie radzi sobie w wyjazdowych grach. Drużyna z Podlasia w meczach na obcych boiskach zdobyła aż 17 punktów. - Z jednej strony rywalem jest Jagiellonia, która ma duże aspiracje, ale ich ostatni mecz z Legią trochę wszystko zweryfikował. Z drugiej strony Ruch odbudował się ostatnio, wygrywając efektownie z Górnikiem Łęczna. Teraz trzeba jednak potwierdzić dobrą formę w kolejnym meczu, tym bardziej, że gra się na własnym stadionie - mówi Marcin Malinowski, który jeszcze rok temu był piłkarzem "Niebieskich". Mimo 41 lat, popularny "Malina" nie zawiesił piłkarskich butów na kołku. Dalej gra w występującej w lidze okręgowej Odrze Centrum Wodzisław. - Udało się zdobyć mistrza jesieni. Teraz w miarę spokojnie trzeba popracować zimą i przygotować się dobrze pod względem fizycznym, tak, żeby wiosną nie zaprzepaścić szansy - mówi doświadczony zawodnik, teraz podpora Odry Centrum. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz zich