- Nie dogadałem się z Ruchem i nie mam czego żałować. Spędziłem w Chorzowie trzy lata i pozytywnie zapamiętam ten okres czasu. Było fajnie. Czasami jednak trzeba coś zmienić, podjąć nowe wyzwania - mówi nam Pilarz. Dlaczego nie osiągnięto porozumienia? - Nie będziemy tolerować żądań menedżerów, którym trzeba płacić grube pieniądze tylko za to, że piłkarz przedłuża kontrakt - uważa Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej Ruchu. - Gdy kupuje się nowego piłkarza, to agentowi też się płaci prowizję. Takie są prawa rynku - ripostuje Pilarz. - Gdyby Ruch naprawdę chciał się dogadać, to byśmy się dogadali. Pilarz jest najbliżej przeprowadzki do Korony Kielce. - Istnieje taki temat - potwierdza zawodnik. W grę wchodzi również Polonia Warszawa, która nie porozumiała się z Jagiellonią w sprawie transferu Grzegorza Sandomierskiego.