Gdańszczanie już latem byli zainteresowani pozyskaniem Lipskiego. Oba kluby nie porozumiały się jednak w kwestii wysokości transferu, a mówiło się wtedy o 1,5 miliona złotych. Teraz sprawa ewentualnego przejścia piłkarza do klubu z Pomorza wraca. Sprzedaż czołowego zawodnika może się okazać deską ratunku, w trudnej sytuacji finansowej 14-krotnego mistrza Polski. Przypomnijmy, że przed świętami Komisja ds. Licencji PZPN ukarała "Niebieskich" minusowymi punktami. Chodzi o nieuregulowane zaległości w stosunku do zawodników. Komisja zdecydowała o nałożeniu na Ruch kary minus 8 punktów. Jeżeli jednak chorzowianie uregulują swoje zobowiązania do końca stycznia, to skończy się na minus 4 pkt. Pieniądze są bardzo potrzebne na spłaty, tym bardziej, że w dalszej kolejności, tj. do końca lipca 2017 r., trzeba zwrócić miastu 3 mln złotych z pożyczki zaciągniętej wiosną. Lipski, który jest wychowankiem Salosa Szczecin, w chorzowskim klubie jest już od pięciu lat. W Ekstraklasie zadebiutował w listopadzie 2014 roku. Od tego czasu wystąpił w 57 ligowych spotkaniach, w których zdobył 8 bramek. Jego bardzo silną stroną są świetnie egzekwowane stałe fragmenty gry. Potrafi zdobyć bramkę po strzale z rzutu wolnego. Dobre występy w ekipie "Niebieskich" pozwoliły mu na grę w juniorskiej i młodzieżowej reprezentacji Polski. W czerwcu ma być jednym z tych, którzy w barwach "Biało-czerwonych" powalczą o medal w młodzieżowych mistrzostwach Europy, które odbędą się na polskich boiskach. Najbliższe tygodnie pokażą, czy Lipski zagra w nich jako piłkarz Ruchu czy może jednak Lechii. Jego kontrakt z klubem z Chorzowa kończy się 30 czerwca 2017. Michał Zichlarz Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz