Legioniści w środę bezbramkowo zremisowali u siebie z norweskim Molde w rewanżowym spotkaniu 3. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Ten wynik dał im awans. - Z pewnością warszawianie mieli z tyłu głowy zadanie, by przede wszystkim nie stracić gola. Ale w ekstraklasie grają inaczej. Chcą zepchnąć rywala do obrony, grać piłką na jego połowie, szukają błędów - dodał Surma. Trener chorzowian Jacek Zieliński też komplementował grę mistrzów Polski. - Mają szeroki i wyrównany skład. Bardzo trudno przewidzieć, w jakim zestawieniu wystąpią. Chciałbym oczywiście, byśmy zagrali jak Barcelona, ale tak nie będzie. Mamy pewne pomysły, pytanie tylko, jak będzie z ich realizacją. Legia na pewno pod względem piłkarskim nas przewyższa. Trzeba będzie na boisku zostawić serducho. Grałem przeciwko tej drużynie wiele razy, czekam na mecz... szczególny - podkreślił szkoleniowiec. Przypomniał, iż stołecznej drużynie zwykle ciężko grało się w Chorzowie. I zadeklarował, że jego podopieczni zrobią wszystko, aby w sobotę ten trudny klimat dla legionistów utrzymać. Chorzowscy piłkarze, by uciec przed upałami, trenują o 9 rano. - Radzimy sobie z wysokimi temperaturami, ale też w sobotę pogoda ma być już zupełnie inna. Na mecz z Legią nikogo w Polsce mobilizować nie trzeba - zauważył trener. "Niebiescy" w tym sezonie jeszcze w lidze nie wygrali. Mają na koncie dwa remisy i porażkę. Legia jest liderem z kompletem punktów. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy