86-letni Cieślik był w szpitalu na przełomie września i października w związku z zapaleniem płuc i problemami żołądkowymi. Po powrocie do domu wydawało się, że odzyskuje siły. Piłkarz jest żywą legendą "Niebieskich". Grał tylko w jednym klubie, dla którego strzelił 167 goli w Ekstraklasie. Do dziś cieszy się ogromnym szacunkiem kibiców Ruchu. Zdobył 27 goli dla reprezentacji Polski, w tym dwie w słynnym meczu z ZSRR 20 października 1957 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jest o siedem lat młodszy od swojego ukochanego klubu. Do dziś mieszka niedaleko stadionu w Chorzowie.