W ciekawy sposób rozstrzygnęła się tegoroczna walka o mistrzostwo Polski. Raków Częstochowa miał szansę "przyklepać" zdobycie mistrzostwa na boisku, gdyby w niedzielę zapunktował w Kielcach. Wówczas podopieczni Marka Papszuna już po końcowym gwizdku mogliby paść sobie w ramiona i cieszyć się z historycznego tytułu. Ostatecznie częstochowianie jednak przegrali z Koroną na wyjeździe i o tym, że są mistrzami kraju dowiedzieli się... w drodze powrotnej do Częstochowy. Porażkę zaliczyli bowiem również ich ostatni rywale w walce o tytuł, czyli Legia Warszawa, która nie poradziła sobie w starciu z Pogonią Szczecin. Czytaj także: Cała Polska pod wrażeniem Rakowa Częstochowa. "Wielki wyczyn!" Raków Częstochowa Mistrzostwo Polski "zdobyte" w podróży W efekcie drużyna Rakowa największy wybuch euforii zaliczyła tak naprawdę podróżując w autokarze. By móc od razu nacieszyć się tym sukcesem, choćby w nietypowych okolicznościach i warunkach, zespół zrobił sobie przerwę w podróży do Częstochowy. Na filmikach umieszczonych w mediach społecznościowych przez dziennikarza Weszło.com Macieja Wąsowskiego widać, jak zawodnicy Rakowa gratulują sobie nazwzajem i żartują podczas postoju w drodze z Kielc. Piłkarze i członkowie sztabu świeżo upieczonego mistrza Polski cieszyli się sukcesem również publikując posty w mediach społecznościowych. Nagranie z "prawdopodobnie najweselszego autobusu na świecie" udostępnił na Twitterze sam częstochowski klub.