Raków Częstochowa jeszcze na dobre nie zakończył świętowania mistrzostwa Polski, a już rozpoczął pracę nad budową kadry na przyszły sezon. Do tej pory drużyna, którą poprowadzi trener Dawid Szwarga, ogłosiła tylko jeden transfer. Ale to nie oznacza, że kolejnych wzmocnień nie będzie. Będą - i to dwa z nich mają zostać ogłoszone w najbliższym czasie. Raków wkrótce ogłosi dwa transfery Do tej pory Raków zaprezentował tylko jeden transfer. Nowy mistrz Polski pozyskał Łukasza Zwolińskiego, którego kontrakt z Lechią Gdańsk przestanie obowiązywać z końcem czerwca. 30-latek zastąpi tym samym innego napastnika, Sebastiana Musiolika, który pożegnał się z Częstochową po pięciu latach gry (z przerwą na występy we włoskim Pordenone Calcio). Zwoliński nie będzie jednak jedynym wzmocnieniem Rakowa. Jak potwierdziliśmy, lada dzień klub powinien ogłosić dwa kolejne transfery. Umowy z częstochowianami podpisać mają wyróżniający się zawodnicy Miedzi Legnica, Maxime Dominguez i Dawid Drachal. 27-letni Szwajcar, który do Rakowa trafi jako wolny zawodnik, ma podpisać trzyletni kontrakt, natomiast 18-latek zwiąże się z mistrzem umową ważną przez pięć sezonów. Pozyskanie Drachala będzie dodatkowo rekordem transferowym klubu, bo nieoficjalnie mówi się, że za utalentowanego piłkarza Miedź ma otrzymać ok. 600 tys. euro (ok. 2,7 mln zł). Pestka zagra w Częstochowie? Szefowie Rakowa prowadzą obecnie rozmowy z przynajmniej dwoma kolejnymi piłkarzami. Jednym z nich jest 24-letni Kamil Pestka z Cracovii, który za niecały miesiąc będzie wolnym zawodnikiem. Pestka ma być bardzo blisko Rakowa, ale na razie brak informacji kiedy transfer może być ogłoszony. Na celowniku klubu jest także Conrado z Lechii Gdańsk, który - tak wydawało się jeszcze niedawno - był o krok od przenosin na Limanowskiego. Nieoficjalnie usłyszeliśmy jednak, że Lechia spłaciła zaległości finansowe wobec Brazylijczyka i teraz chętny będzie musiał wyłożyć za niego pieniądze (do tej pory była możliwość, że Conrado rozwiąże umowę). I to właśnie kwota odstępnego może być argumentem który sprawi, że 26-latek w Rakowie ostatecznie nie zagra. Sebastian Staszewski, Interia Sport