Vladan Kovačević ma za sobą bez wątpienia niezwykle udany sezon w barwach Rakowa Częstochowa - to w dużej mierze dzięki jego postawie "Czerwono-Niebiescy" mogli niemal do samego końca rozgrywek walczyć o krajowe mistrzostwo z Lechem Poznań. Choć akurat tego tytułu Rakowowi nie udało się zdobyć (klub zgarnął przy tym Puchar Polski), to Kovačević tak czy inaczej został doceniony za swoje występy i otrzymał tytuł bramkarza sezonu. Nie dziwi więc, że piłkarz otrzymał powołanie do kadry Bośni i Hercegowiny na mecze Ligi Narodów UEFA - wygląda jednak przy tym, że piłkarz postanowił go nie przyjmować. 24-latek nie zjawił się na zgrupowaniu "Smoków", co opisały zarówno bośniackie, jak i serbskie media, m.in. telegraf.rs i sport1.oslobodjenje.ba. Istotny przy tym jest fakt, że bramkarz nie zdołał jeszcze zadebiutować w dorosłym zespole BiH - to wzbudziło spekulacje, że zostanie on w tej sytuacji powołany do drużyny Serbii. Vladan Kovačević "nie powinien znaleźć się na liście powołanych" Te informacje zdementowała agencja menedżerska dbająca o interesy futbolisty. Jak podkreślono, Kovačević w ogóle nie powinien znajdować się na liście zawodników. "Ponieważ traktujemy naszą profesję bardzo poważnie, poinformowaliśmy [wcześniej - dop. red.] pana Vica Zeljkovicia, prezesa Związku Piłki Nożnej Bośni i Hercegowiny, oraz pana selekcjonera Iwajło Petewa, że Vladan Kovačević postanowił nie odpowiadać na zaproszenia reprezentacji Bośni i Hercegowiny" - stwierdzono m.in. w komunikacie. Zobacz podsumowanie całego sezonu PKO Bank Ekstraklasy - sprawdź już teraz! "Jeśli zostało to zignorowane przez wspomnianych panów, w obecnej sytuacji nie jest to powód, aby opinia publiczna twierdzila: 'Kovačević nie odpowiedział'" - dodano. Jak podkreślono, bramkarz jest "naturalnym Serbem", co może wskazywać, że gracz nie utożsamia się mimo wszystko z zespołem "Smoków". "Vladan Kovačević i jego agencja życzą drużynie narodowej Bośni i Hercegowiny wielu sukcesów w przyszłości" - skwitowano. Bośnia i Hercegowina to państwo pełne różnych narodowości Kovačević przyszedł na świat w Banja Luce, a więc na terenie Bośni i Hercegowiny, natomiast sytuacja narodowościowa na tych terenach jest skomplikowana - w kraju tym mieszka wiele różnych narodowości, w tym trzy największe grupy etniczne to Boszniacy, Serbowie oraz Chorwaci. Co ciekawe zawodnik Rakowa został zastąpiony w kadrze przez piłkarza również wywodzącego się z Banja Luki - Nikolę Ćetkovicia, związanego z FK Borac.