O awans do kolejnej rundy pucharowych rozgrywek drużyna trenera Marka Papszuna walczy ze Spartakiem Trnava. To trudny i niewygodny przeciwnik, który dał się we znaki choćby Legii Warszawa 4 lata temu, eliminując ówczesnego mistrza Polski w II rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Starzy znajomi z Ekstraklasy Jak będzie teraz w konfrontacji z Rakowem? Jedno wiadomo, w Spartaku nie brakuje piłkarzy z przeszłością w naszej lidze. Trenerem drużyny zdobywcy Pucharu Słowacji jest były pomocnik Górnika Zabrze Michal Gasparik, który zresztą po niespodziewanym i sensacyjnym zwolnieniu w czerwcu z funkcji trenera Jana Urbana był jednym z głównych kandydatów do przejęcia schedy po nim. Ostatecznie w Zabrzu postawiono nie na szkoleniowca zza południowej granicy, a z Niemiec. W Trnawie gra spora grupa zawodników, których dobrze czy bardzo dobrze znamy z Ekstraklasy. Jest wicemistrz Polski z Piasta Gliwice z 2016 roku Martin Bukata. Jest Samuel Sztefanik, który jeszcze kilka miesięcy temu grał w Bruk-Bet Termalica Nieciecza czy Roman Prochazka, były pomocnik Górnika Zabrze. Kto jeszcze? Dobrivoj Rusov (Piast Gliwice), Lubosz Kamenar (Śląsk Wrocław), Erik Daniel (Zagłębie Lubin) czy przede wszystkim nasz rodak Miłosz Kozak, który rok temu wywalczył z Radomiakiem awans do Ekstraklasy, a w Spartaku gra od pół roku, mając już na koncie zdobycie Pucharu Słowacji. Mają pomysł na Raków? Przed dzisiejszym meczem na stadionie Spartaka oficjalna strona słowackiego klubu rozmawiała z Erikiem Danielem. W poprzednim sezonie ten 30-letni zawodnik zaliczył 31 meczów w lidze w barwach Zagłębia Lubin, w których zdobył 3 gole. Ekstraklasy nie zawojował. Teraz w ostatniej kolejce zadebiutował w wyjściowym składzie Spartaka, który po 3 kolejkach ma na koncie 4 pkt. i jest na 7 miejscu w tabeli. Słowacy podkreślają, że Daniel grał w jedynym tegorocznym meczu, w którym częstochowianie przegrali. Było to w przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu, kiedy lubinianie z Danielem w składzie wygrali z Rakowem u siebie 1-0. Z kolei doświadczony napastnik przestrzega przed... Rakowem. - Będziemy musieli grać bardzo uważnie i przede wszystkim zneutralizować ich ofensywę, bo z przodu są naprawdę groźni - zaznacza piłkarz Spartaka. Erik Daniel w rozmowie z klubowymi mediami dodaje. - Nie będę zdradzać, co mamy w zanadrzu przygotowane, ale myślę że mamy pomysł, jak z nimi zagrać. Każde spotkanie jest jednak inne. Kiedy z nimi wygrywaliśmy wiosną, to graliśmy z Zagłębiem o utrzymanie w lidze, teraz to gra w europejskich pucharach i ciężar gatunkowy meczu jest zupełnie inny. Nasz trener ma wiele informacji i na pewno sobie z wszystkim poradzimy na boisku - mówi zawodnik z przeszłością na naszych ekstraklasowych boiskach. Początek meczu Spartak - Raków o godzinie 18.30. Transmisja w TVP Sport. Gotówkowy hit transferowy w Ekstraklasie Będzie ciężko o fazę grupową Oferta dla bramkarza Rakowa Częstochowa