Prawdziwe finansowe eldorado jest oczywiście w Champions League, ale <a href="https://sport.interia.pl/news-kopenhaga-wybudzila-rakow-z-pieknego-snu-o-lidze-mistrzow-bo,nId,6995253">mimo niepowodzenia w 4. rundzie eliminacji do fazy grupowej</a>, w której <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Raków</a> uległ <a class="db-object" title="FC Kopenhaga" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-kopenhaga,spti,3245" data-id="3245" data-type="t">FC Kopenhaga</a> (w dwumeczu było łącznie 2:1 dla drużyny z Danii), polski klub i tak może się spodziewać, że dzięki europejskiej przygodzie sporo zarobi. Udział w poszczególnych rundach kwalifikacyjnych Ligi Mistrzów także wiąże się z zyskiem, ale kolejne miliony na Raków dopiero czekają. Już w tym momencie częstochowski klub jest pewny otrzymania 3,63 miliona euro - to nagroda gwarantowana za sam awans do fazy grupowej, niezależnie od tego, jakie uda się w niej osiągnąć wyniki. Za każde kolejne spotkanie można dostać kolejne premie, ale te będą już uzależnione od rezultatów na boisku. Remis w fazie grupowej wyceniany jest na 210 tysięcy euro, a zwycięstwo już na 630 tysięcy. Dodatkowa nagroda czeka za pierwsze i drugie miejsce w swojej grupie - to odpowiednio 1,1 miliona oraz 550 tysięcy euro. Trudno oczywiście przypuszczać, by Raków w fazie grupowej wygrywał mecz za meczem, bo <a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/news-liverpool-as-roma-czy-jednak-atalanta-to-moze-czekac-rakow-w,nId,6996670">rywale będą już zapewne bardzo mocni</a>, ale czysto teoretycznie na tym etapie przy regularnym zwyciężaniu i pierwszym miejscu w grupie można zarobić nawet 3 miliony euro. <a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/news-piekne-slowa-trenera-kopenhagi-rozplywal-sie-nad-rakowem,nId,6995327">Piękne słowa trenera Kopenhagi. Rozpływał się nad Rakowem</a> Miliony w fazie pucharowej. Taka nagroda czeka na triumfatora Bardzo duże nagrody czekają w fazie pucharowej. Zwycięzca <a class="db-object" title="Liga Europy UEFA" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-europa-liga-europy-uefa,spci,307" data-id="307" data-type="sport_event_competition">Ligi Europy</a> otrzyma 8,6 miliona euro, a przegrany w finale 4,6 miliona. Na półfinalistów czeka po 2,8 miliona, na ćwierćfinalistów po 1,8 miliona, a na drużyny, które wystąpią w 1/8 finału, po 1,2 miliona. Przegrywając w 1/16 kluby otrzymają na pocieszenie po 500 tysięcy euro. Nagrody są więc wysokie, ale mimo wszystko i tak nie do porównania z tymi, które czekają w <a class="db-object" title="Liga Mistrzów" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-europa-liga-mistrzow,spci,304" data-id="304" data-type="sport_event_competition">Lidze Mistrzów</a>. Triumfator ostatniej edycji Champions League, <a class="db-object" title="Manchester City" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-city,spti,3371" data-id="3371" data-type="t">Manchester City</a>, dostał aż 20 milionów euro. Za zwycięstwo meczowe w fazie grupowej UEFA wypłacała po 2,8 miliona euro, a więc ponad cztery razy tyle, ile w Lidze Europy. <a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/news-pogromcy-polakow-w-euforii-rakow-nie-mial-szans-pisza-tylko-,nId,6995312">Pogromcy Polaków w euforii. "Raków nie miał szans"</a>