W letniej przerwie zabrzan opuściło kilku kluczowych graczy, jak środkowi obrońcy Adrian Gryszkiewicz i Przemysław Wiśniewski. Z kolei z bramkarzem Grzegorzem Sandomierskim nie przedłużono kontraktu. Odszedł też do Radomiaka dobrze spisujący się w końcówce poprzedniego sezonu Dariusz Pawłowski. Pieniądze w grze Bartosz Nowak jest kolejnym, który może opuścić Górnika. Pod koniec poprzedniego sezonu 28-letni zawodnik, który w Zabrzu z powodzeniem gra od 2 lat, przedłużył wprawdzie swoją umowę o rok, do czerwca 2023 roku, ale teraz kto wie czy zabrzanie i Raków nie dojdą do porozumienia w sprawie gotówkowego transferu. Trener Papszun od dłuższego czasu apeluje o wzmocnienia kadry drużyny, która walczy przecież na kilku frontach, w tym przede wszystkim w europejskich pucharach. Tak doświadczony zawodnik jak Nowak byłbym dodatkową opcją w linii pomocy. Sprowadzenie piłkarza teraz nie będzie jednak do końca łatwe, chyba że wszystkie strony porozumieją się w kwestii pieniędzy. W kontrakcie doświadczonego pomocnika ma być zaporowa kwota odstępnego w wysokości miliona euro. Początkowo Raków zaproponował kwotę, która w Zabrzu nie została nawet rozważona. Teraz, jak informuje Piotr Koźmiński ze SportwychFaktów.pl sytuacja się zmieniła. Raków miał zaoferować już 400 tys. euro. To w przeliczeniu na złotówki prawie 1,9 mln złotych. Dla pogrążonego w długach Górnika kwota nie do pogardzenia, tym bardziej, że przecież zimą Nowak będzie się mógł związać już z nowym pracodawcą. Wpływy z transferów W ostatnim sezonie doświadczony pomocnik był najlepszy u "Górników" pod względem cyfr. Zdobył osiem bramek i zanotował siedem asyst. Był kluczowym zawodnikiem w zespole prowadzonym przez Jana Urbana, który - szczególnie wiosną - strzelał sporo bramek. Teraz też dobrze zaczął, a pokazał to sobotni mecz z Radomiakiem. W Radomiu popisał się świetną indywidualną akcją, po której zdobył efektownego gola po strzale z dystansu. Jego strata dla zabrzan byłaby wyrwą, ale z drugiej strony do klubowej kasy wpłynęłoby trochę grosza. Dla Górnika byłby to po odejściu zimą do Toronto FC Jesusa Jimeneza drugi gotówkowy transfer. Na odejściu Hiszpana w lutym zabrzanie zarobili około 3 milionów złotych. Michał Helik coraz bliżej Lecha! Piast Gliwice. Wraca najlepszy piłkarz ligi 15-latkowie na boiskach Ekstraklasy