Przez ostatnie półtora roku Raków dwukrotnie ograł Lecha w lidze i raz z nim zremisował (3-1, 2-2, 1-0), dwa razy wygrał z nim w Pucharze Polski (2-0 i 3-1), a teraz jeszcze pokonał go w Superpucharze (2-0). W każdym z tych spotkań podopieczni Papszuna jako pierwsi zdobywali bramkę, a później zwykle kontrolowali mecz. Tak też było i w sobotę w Superpucharze, choć tym razem Lech wystawił dość mocno zmieniony skład. - Bardzo się cieszymy, bo chcieliśmy wygrać i zdobyć to trofeum. Drużyna walczyła, choć Lech też walczył i chciał wygrać. Byliśmy jednak lepsi - komentował spotkanie Marek Papszun. Papszun: Te emocje kibiców Lecha odbieram jako szacunek Od początku meczu ok. 15 tys. sympatyków Lecha wyzywało swoich rywali - mają w pamięci to, że kibice Rakowa weszli na trybuny podczas finału Pucharu Polski, a Lech został na zewnątrz. Tak miały zaprotestować obie strony na zakaz wnoszenia flag i opraw na Stadion Narodowy. - Zdawałem sobie sprawę z tego, jak będzie nastawiona publiczność i wykorzystałem to przed samym meczem. To działa na nas motywująco, a nie działa destrukcyjnie, przekuliśmy to w dobre działania i właściwe nastawienie - stwierdził Papszun. Zdaniem trenera Rakowa to, że kibice Lecha wyzywają klub i sympatyków Rakowa oznacza, że... go szanują. - Cieszymy się, że budzimy takie emocje. Ja to odbieram, kolokwialnie, jako szacunek, że jesteśmy dobrym rywalem. W taki czy inny sposób, każdy te emocje wydziela jak uważa - ocenił Papszun. Trener Rakowa: na długim dystansie Lech był lepszy od nas Trener Rakowa zauważył też, że choć w zeszłym sezonie Lech nie potrafił pokonać jego ekipy, to jednak zdobył mistrzostwo Polski. - Był lepszy na przestrzeni całego sezonu. Więc niby tamten sezon był dla nas udany w tych starciach, ale jednak na długim dystansie przegraliśmy tytuł - spostrzegł. Kolejny sezon ligowy zacznie się w najbliższy piątek - Raków podejmie tego dnia Wartę Poznań. "Kolejorz" z kolei w sobotę zmierzy się ze Stalą Mielec, a wcześniej - już w najbliższy wtorek - zagra w Baku rewanż pierwszej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam.