Na własnym boisku Raków przegrał z FC Kopenhaga 0:1, a w rewanżu jeszcze w pierwszej połowie stracił kolejną bramkę. Sytuacja częstochowian stała się w tym momencie bardzo trudna - polski klub zdołał strzelić gola dopiero w 87. minucie za sprawą Łukasza Zwolińskiego. Niestety, była to jedyna bramka Rakowa w dwumeczu z mistrzem Danii, co oznacza, że z awansu do Champions League cieszą się rywale. Podopiecznym trenera Dawida Szwargi pozostało przełknąć gorycz porażki i... nastawić się na występy w Lidze Europy, bo choć Ligi Mistrzów nie będzie, to jednak pucharowa przygoda wcale się nie kończy. Raków zagra w fazie grupowej drugich pod względem poziomu i prestiżu rozgrywek europejskiej piłki i będzie w niej losowany z ostatniego czwartego koszyka. W gronie potencjalnych przeciwników częstochowian nie zabraknie mocnych klubów - to przede wszystkim przedstawiciele najsilniejszych lig, którzy w poprzednim sezonie nie zdołali zająć w nich odpowiednio wysokich miejsc, by zakwalifikować się do najbliższej edycji Ligi Mistrzów. Z Premier League jest to Liverpool, z Serie A Atalanta Bergamo i AS Roma, z Bundesligi Bayer Leverkusen, a z La Liga Villarreal. Każdy z tych zespołów znajdzie się w pierwszym koszyku piątkowego losowania (podobnie jak West Ham United, zwycięzcy ostatniej Ligi Konferencji) i każdy z nich może być rywalem Rakowa. Pogromcy Polaków w euforii. "Raków nie miał szans" To jednak nie wszystko. Do pierwszego koszyka niemal na pewno trafi także m.in. Ajax Amsterdam. W czwartek zostaną rozegrane mecze rewanżowe ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Europy, ale w niektórych parach już po pierwszych spotkaniach łatwo o wskazanie faworytów do awansu - Ajax ma już trzy bramki zapasu nad Łudogorcem Razgrad, a Dynamo Zagrzeb dwie nad Spartą Praga. Jeśli w czwartek nie będzie zaskakujących zwrotów akcji, wówczas także te zespoły znajdą się w pierwszym koszyku. Na kogo trafi Raków? Losowanie już w piątek Już w tym momencie wiadomo, że w drugim koszyku są Olympique Marsylia, Real Betis, a także Stade Rennes, ponadto najprawdopodobniej znajdą się w nim także Glasgow Rangers i Sporting Lizbona (choć w przypadku ewentualnego odpadnięcia np. wspomnianego Dynama mogą jeszcze przesunąć się do pierwszego koszyka). Co ciekawe, w trzecim koszyku zapewne znajdzie się... Karabach Agdam, a więc zespół, z którym Raków niedawno mierzył się w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów i zdołał wygrać. Azerowie pokonali na wyjeździe Olimpiję Lublana i przed rewanżem granym u siebie są jedną nogą w fazie grupowej Ligi Europy. Jak mogłaby wyglądać grupa śmierci dla Rakowa? Niekorzystny scenariusz losowania to na przykład trafienie na Liverpool, Sporting i właśnie Karabach. Z drugiej jednak strony może stać się i tak, że Rakowowi się poszczęści i uniknie przynajmniej teoretycznie najmocniejszych rywali. Grupa, w której przeciwnikami byłyby przykładowo Dynamo, LASK Linz oraz Royale Union Saint-Gilloise z pewnością wcale nie musi być grupą, w której Raków nie mógłby sobie poradzić. Losowanie fazy grupowej Ligi Europy odbędzie się w piątek o 13 w Monako. Piękne słowa trenera Kopenhagi. Rozpływał się nad Rakowem