Raków Częstochowa może powoli szykować się do eliminacji europejskich pucharów w sezonie 2023/24. Podopieczni Marka Papszuna przewodzą ligowej stawce, mając 9 punktów przewagi nad Legią Warszawa, 18 nad Lechem Poznań i 21 nad Pogonią Szczecin. Piłkarze większość swojej pracy już wykonali, teraz czas na klubowych działaczy, którzy muszą znaleźć rezerwowy stadion. Obiekt w Częstochowie jest zakwalifikowany do trzeciej kategorii. Aby uzyskać czwartą, stadion musi mieć przynajmniej osiem tysięcy zadaszonych miejsc siedzących - ten przy ul. Bogusława Limanowskiego ma ich zaledwie 1056, a wszystkich krzesełek - ponad 5500. Sosnowiec lub Bielsko-Biała. Gdzie może grać Raków Częstochowa? W czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów oraz w fazie grupowej Champions League, Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy można grać wyłącznie na obiektach czwartej kategorii. Jak podaje serwis Weszło.com, przy takim scenariuszu zarząd Rakowa rozważa dwa rozwiązania - grę w Bielsku-Białej lub Sosnowcu. Oba stadiony potrzebowałyby drobnych modyfikacji, jednak najważniejsze, że mają odpowiednią pojemność. - Na razie to dość odległa perspektywa. Potwierdzam jednak, że rozważamy obie lokalizacje. Musimy zobaczyć, jakie prace trzeba byłoby wykonać, żeby dostosować oba obiekty do czwartej kategorii UEFA. Będziemy rozmawiać z gospodarzami obu stadionów. Wybór, którejś z tych aren będzie miał miejsce tylko wtedy, jeżeli sportowo damy radę i stworzymy sobie "kłopot" tego, gdzie mamy rozegrać kolejne mecze. Chciałbym, żebyśmy mieli taki "problem". Na razie koncentrujemy się na walce o najwyższe cele w Ekstraklasie, a o europejskich pucharach będziemy myśleć po sezonie - powiedział Maciejowi Wąsowskiemu Wojciech Cygan, przewodniczący rady nadzorczej Rakowa. Jak czytamy, w teorii w grę mógłby wchodzić także Stadion Śląski w Chorzowie, jednak koszty związane z jego wynajmem są odstraszające. Władze klubu nie są zainteresowane takim pomysłem. W sezonach 2021/22 i 2022/23 Raków odpadał w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Dwa lata temu poległ przeciwko belgijskiemu Gentowi, a rok temu po dogrywce z czeską Slavią Praga.