W zeszłym tygodniu Marek Papszun ogłosił, że po siedmiu latach pożegna się z Rakowem Częstochowa. Szkoleniowiec odejdzie wraz z końcem bieżącego sezonu. Ta decyzja wywołała wielkie poruszenie w świecie polskiej piłki nożnej. Od razu powstały zatem dwa kluczowe pytania: Co dalej z Markiem Papszunem i kto będzie jego następcą w Rakowie Częstochowa. Swoją opinię na temat tej drugiej kwestii za pośrednictwem twittera wyraził były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Kto zastąpi Papszuna? Zbigniew Boniek ma pewne podejrzenia Zdaniem Bońka następcą Marka Papszuna będzie albo jego aktualny asystent Dawid Szwarga, albo szkoleniowiec z zagranicy. Swoje przewidywania były prezes PZPN-u argumentuje jedną konkretną obserwację. - Skoro nie wyszedł żaden przeciek, to opcje są dwie - albo dotychczasowy asystent, albo ktoś z zagranicy. Pożyjemy, zobaczymy - napisał na twitterze Zbigniew Boniek. Wiadomo już, kiedy Raków Częstochowa ogłosi nazwisko nowego trenera pierwszej drużyny, który poprowadzi "Medaliki". Tajemnica zostanie wyjawiona na konferencji prasowej, która odbędzie się w środę 26 kwietnia o godzinie 11:00. Marek Papszun był szkoleniowcem Rakowa Częstochowa przez siedem lat. W tym czasie wywalczył z klubem awans z drugiej ligi do Ekstraklasy, dwa Puchary Polski, dwa Superpuchary Polski, a już niebawem swoją dotychczasową karierę najprawdopodobniej podsumuje najważniejszym klubowym trofeum w kraju, czyli tytułem mistrzowskim. W tym momencie Raków Częstochowa ma jedenaście punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa. Do zdobycia pozostało już tylko piętnaście "oczek". To oznacza, że "Medaliki" mogą zapewnić sobie tytuł już po dwóch następnych kolejkach PKO BP Ekstraklasy.