Ivi López trafił do Rakowa Częstochowa w 2020 roku. Od tego czasu Hiszpan stał się niekwestionowaną gwiazdą nie tylko swojego klubu, ale i całej Ekstraklasy. W rozgrywkach 2021/2022 został nawet wybrany jej najlepszym zawodnikiem. W tym sezonie razem z Rakowem cieszył się natomiast ze zdobycia mistrzostwa Polski. Nie ma więc nic zaskakującego w tym, że 28-latek byłby łakomym kąskiem dla czołowych polskich klubów. Hiszpański gwiazdor odejdzie z Rakowa? W najnowszej rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" hiszpański piłkarz został zapytany o to, czy gdyby w przyszłości otrzymał ofertę z topowej drużyny Ekstraklasy, to byłby w stanie ją przyjąć i opuścić Częstochowę. - Nie, nie... Raków dał mi szansę, abym znów mógł cieszyć się futbolem i nie widzę siebie w innym klubie. Nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości, ale podkreślę to - nie widzę siebie w innych barwach, tym bardziej tutaj. Jeśli będę w Polsce, to tylko w Rakowie - zadeklarował Ivi. Ivi López zagra kiedyś w Legii? Były zawodnik występujących w La Lidze Realu Valladolid, Getafe i Levante odpowiedział także na pytanie dotyczące ewentualnego transferu do konkretnego klubu. Chodzi o Legię Warszawa, która w tym sezonie pokonała Raków w finale Fortuna Pucharu Polski. - Nie mogę powiedzieć, że nie, ale tak jak mówiłem: jestem bardzo wdzięczny Rakowowi. Dlatego najpierw porozmawiałbym z nimi, co moglibyśmy zrobić, abym nie musiał nigdzie odchodzić. Ale prawdę mówiąc to i tak raczej bym odrzucił ofertę Legii i nie przeszedł do niej - przyznał. Całą rozmowę z Ivim Lópezem zobacz na kanale "Po Gwizdku". Sebastian Staszewski, Interia Sport