Kampania przed wyborami prezydenckimi w Czechach trwa obecnie w najlepsze - w dniach 27-28 stycznia, czyli w najbliższy piątek oraz sobotę, odbędzie się tam druga tura elekcji, a na polu politycznej walki pozostali już oczywiście tylko dwaj pretendenci - a są nimi Petr Pavel i Andrej Babisz. Pavel, który nieznacznie wyprzedził Babisza w turze pierwszej, to były wojskowy i m.in. były szef Komitetu Wojskowego NATo. Babisz z kolei jeszcze w zasadzie do niedawna piastował urząd premiera, a ostatnio... mocno podpadł Polakom, Litwinom, Łotyszom i Estończykom. W trakcie jednej z ostatnich debat dawny szef rządu został zagadnięty m.in. o to, czy wysłałby pomoc wojskową Polsce oraz krajom bałtyckim w przypadku ataku Rosji. 68-latek zaprzeczył, dodając jednak, "Polska nie będzie zaatakowana", a takiemu ewentualnemu scenariuszowi "należy zapobiec". Potem zresztą tak czy inaczej próbował się wycofać z tej deklaracji, ale... burza została rozpętana. Tomasz Petraszek odpowiada Babiszowi: Wstydzę się za jego słowa Babiszowi postanowił odpowiedzieć m.in. czeski kapitan Rakowa Częstochowa Tomasz Petraszek. Na opinii jednego z pretendentów do objęcia urzędu prezydenta nie pozostawił suchej nitki: "Polska jest mój drugi dom. Bardzo się wstydzę za to, co AB powiedział" - napisał na wstępie gracz, dodając: "...ale spokojnie, będziemy mieć prezydenta, który b. dobrze wie, co trzeba zrobić kiedy ktoś zaatakuje bliskiego przyjaciela, członka NATO i który nie będzie robić wstydu" - skwitował, przekazując dalej tweeta Petra Pavla, który stwierdził m.in. że dotrzymałby wszelkich NATO-wskich zobowiązań. Generał w stanie spoczynku dodał też, że jeśli wygra wybory, to w jedną z pierwszych swych oficjalnych podróży wybierze się właśnie do naszego kraju. Cóż, jednego może być pewien - głos Petraszka może już dopisać do swojego konta. Tomasz Petraszek w Polsce mieszka już od wielu lat Tomasz Petraszek na stałe mieszka w Polsce od 2016 roku, kiedy to dołączył do wspominanego już Rakowa. Wcześniej miał jednak również krótki epizod we Flocie Świnoujście. W CV ma ponadto takie ekipy, jak chociażby FC Hradec Kralove, FK Kolin czy Viktoria Żiżkow. Zobacz także: Ekstraklasa traci snajpera. "Najwyższa kwota w historii klubu" Złe wieści dla Legii Warszawa. Zawodnik wypadł z gry na kilka tygodni