Po wyeliminowaniu w ubiegłym tygodniu Karabachu Agdam Raków jest już pewny pierwszego w historii występu w fazie grupowej europejskich pucharów. Gdyby przegrał dwumecz z Arisem, trafi do ostatniej rundy eliminacji Ligi Europy, a gdyby i w niej nie dał rady zwyciężyć, zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji. Nie ulega jednak wątpliwości, że ambicje częstochowian są większe. "To będzie zupełnie inny rywal niż Karabach, bazujący bardziej na fazach przejściowych, na grze bezpośredniej, na graniu za linię obrony, mający szybkich skrzydłowych, intensywnych graczy z przodu. Myślę, że skala trudności będzie podobna, ale samo spotkanie będzie zupełnie inne" - ocenił szkoleniowiec Rakowa Dawid Szwarga. Sędzią meczu w Częstochowie będzie Chorwat Duje Strukan. Jeśli Raków wyeliminuje cypryjskiego rywala, zapewni sobie udział co najmniej w fazie grupowej Ligi Europy. Raków poczuł "klątwę". Szwarga i Warta dokonują cudów Raków - Aris. Dwóch Polaków na drodze Rakowa W zespole Arisu na co dzień występuje dwóch polskich piłkarzy - Mariusz Stępiński oraz Karol Struski. Pierwszy przebywa w klubie od lipca 2021 roku na wypożyczeniu z Hellasu Werona i w trzech spotkaniach tego sezonu zdobył już trzy bramki. Drugi do klubu trafił przed rokiem z Jagiellonii Białystok. We wtorek i środę rozegranych zostanie także dziewięć innych spotkań eliminacyjnych. W dwóch z nich mogą zaprezentować się Polacy. Dwa polskie akcenty mogą pojawić się we wtorek od 20 w stolicy Danii, gdzie w barwach FC Kopenhaga prawdopodobnie wystąpi bramkarz Kamil Grabara, zaś w składzie ekipy Sturmu Graz może znaleźć się Szymon Włodarczyk. Z kolei o 20.45 AEK Ateny podejmie Dinamo Zagrzeb, a piłkarzem greckiego zespołu jest Damian Szymański. Rewanże wszystkich par zaplanowano na wtorek, 15 sierpnia. Aby awansować do fazy grupowej Champions League, należy odnieść zwycięstwo w 4. rundzie eliminacji. Losowanie par tego etapu odbędzie się w poniedziałek o godz. 12.