Radomiak Radom w trakcie zimowego okienka transferowego był dosyć aktywny - jeszcze w pierwszej połowie stycznia na Stadion im. Braci Czachorów trafił chociażby Kabowerdeńczyk Vagner, który poprzednio związany był z francuskim FC Metz. Do tego m.in. zakontraktowano Guilherme Zimovskiego, Brazylijczyka polskiego pochodzenia, ale prawdziwy hit dotyczył... wypożyczenia. Mowa tu o podpisaniu krótkotrwałej umowy z Luką Vuszkoviciem, który dotychczas bronił barw Hajduka Split, natomiast został już "zaklepany" przez Tottenham Hotspur. Co ciekawe w przypadku Radomiaka nie będzie to prawdopodobnie jedyny "angielski trop" w najbliższym czasie. Milik i Szczęsny zamiast Lewandowskiego? Duży zwrot akcji, to byłby hit Bruno Jordao nowym nabytkiem Radomiaka Radom? Gracz ma za sobą ciekawą karierę Jak bowiem informuje dziennikarz portalu WP SportoweFakty Piotr Koźmiński z "Zielonymi" związać ma się 25-letni środkowy pomocnik Bruno Jordao, który może wykazać się naprawdę interesującym futbolowym CV na tle wielu innych graczy PKO BP Ekstraklasy. Portugalczyk bowiem jeszcze nie tak dawno związany był formalnie z występującym w Premier League zespołem Wolverhampton Wanderers, choć ostatnie lata spędził głównie na wypożyczeniach kolejno w Famalicao, Grasshopper Club Zuerich i Santa Clara. W PL odnotował co prawda tylko jeden występ (dla "Wilków" grywał też w pucharach), natomiast i tak godnym jest odnotowania, że Wolverhampton niegdyś wykupił go za blisko dziewięć milionów euro z... rzymskiego Lazio, w barwach którego również występował. Jordao do tego w ojczyźnie związany był z SC Braga i Uniao Leiria. FC Barcelona zdecydowała, tego jej było trzeba. To zatrzęsie La Ligą Ekstraklasa. Radomiak Radom na razie jest w połowie stawki Czy pomocnik zdoła błysnąć w ekipie z Radomia? Ta już 10 lutego rozpocznie rundę wiosenną w Ekstraklasie od meczu z przechodzącą ostatnio spore przemiany Cracovią. Podopieczni trenera Macieja Kędziorka obecnie zajmują 10. pozycję w tabeli, ale już np. od szóstej lokaty dzieli ich dokładnie... sześć punktów. Jest więc jeszcze o co walczyć w kwestii pięcia się w górę zestawienia.