Dwa lata trwała turecka przygoda Daniela Łukasika. 31-letni pomocnik właśnie rozwiązał kontrakt ze stołecznym Ankaragucu i jest wolnym zawodnikiem, który może związać się z dowolnym klubem. Medialne doniesienia łączą go z drużynami Ekstraklasy - Stalą Mielec, Radomiakiem i Śląskiem Wrocław. Ten ostatni klub zaprzeczał doniesieniom o zainteresowaniu Łukasikiem ustami trenera Jacka Magiery, który zna pomocnika jeszcze ze wspólnej pracy dla Legii Warszawa, niemniej w dobie kryzysu w którym znaleźli się "Wojskowi" być może temat powróci. Według naszych informacji Łukasikowi najbliżej do beniaminka Ekstraklasy, Radomiaka Radom. Daniel Łukasik wraca do Ekstraklasy. Zagra w Radomiaku? Pobyt we wspomnianej Legii był dla "Miłego" (od miejscowości Miłki na Mazurach, skąd pochodzi) najlepszym okresem w karierze, przynajmniej pod względem trofeów - zdobył dwukrotnie mistrzostwo Polski i tyleż samo krajowy puchar. Był wówczas dopiero początkującym ligowcem i nie pełnił centralnej funkcji w drużynie. Znacznie wyżej w hierarchii był w Lechii Gdańsk, do której przeszedł z Legii. To od niego zaczynał ustawienie drugiej linii trener Piotr Stokowiec w najlepszym sezonie w historii gdańskiego klubu - 2018/19. Wówczas Lechia zdobyła Puchar Polski, trzecie miejsce w lidze, a potem Superpuchar. Łącznie na polskiej ziemi Łukasik zdobył sześć trofeów, co czyni go jednym z najbardziej utytułowanych zawodników Ekstraklasy w ostatnich latach. Być może wkrótce do niej powróci i będzie miał szansę powiększyć swój dorobek. Pół roku po zdobyciu Superpucharu w barwach Lechii pomocnik odszedł do Ankaragucu, gdzie w pierwszym sezonie pandemia koronawirusa spowodowała moratorium na degradację i powiększenie ligi, stołeczna drużyna dzięki temu utrzymała się w Super Lig. W kolejnych rozgrywkach już nic nie uchroniło Ankaragucu przed spalkiem. Ostatnie pół roku Daniel Łukasik rozegrał na zapleczu Super Lig, drużyna z Ankary jest liderem, ale polski piłkarz ma niewielki w tym udział - rozegrał w bieżącym sezonie jedynie 57 minut. Maciej Słomiński