Sprzedaż udziałów w Polonii przez Józefa Wojciechowskiego śląskiemu biznesmenowi Ireneuszowi Królowi sprawiła, że jeszcze kilka tygodni temu przyszłość "Czarnych koszul" stała pod znakiem zapytania. Nowy właściciel klubu chciał przenieść Polonię do Katowic i połączyć ją z GKS. Ostatecznie - na skutek m.in. sprzeciwu fanów z Katowic - do fuzji nie doszło, warszawski klub pozostał w stolicy, a Król jest jego prezesem. Zawirowania sprawiły jednak, że dopiero pod koniec lipca drużyna mogła zacząć przygotowywać się do sezonu. - Rzeczywiście, to były nietypowe przygotowania. Trzy tygodnie treningów, dwa krótkie zgrupowania, 15 testowanych piłkarzy. Jeśli chodzi o nowych zawodników, umowy z nami podpisali Mariusz Pawełek, Tomasz Hołota, Siergiej Goliatkin, Dieme Yahiya i teraz Jacek Kiełb. Bliski tego jest Wojciech Szymanek - powiedział Stokowiec. Zwraca zwłaszcza uwagę roczne wypożyczenie z Lecha Poznań Kiełba, bocznego pomocnika uchodzącego od kilku lat za wielki talent. - To rozwojowy, ambitny piłkarz, pasuje do naszej młodej drużyny. Postaram się wykorzystać jego potencjał - zapewnił trener Polonii. Wciąż nie wyjaśniła się natomiast sytuacja z Władimirem Dwaliszwilim (prawa do jego transferu zachował Wojciechowski). Gruzin był już przymierzany do Śląska Wrocław, Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok, ukraińskiej Zorii Ługańsk, ale w piątek trenował z Polonią i na razie jest do dyspozycji trenera. - Trwa telenowela z Dwaliszwilim w roli głównej. Na pewno zakończy się 1 września (wtedy mija okres transferowy w Europie - red.). Do tego czasu wiele się może wydarzyć - przyznał Stokowiec, który mimo odejścia z klubu kilku czołowych zawodników patrzy z optymizmem na nowy sezon. - Zrobiliśmy w czasie przygotowań tyle, ile mogliśmy. Zawodnicy podeszli sumiennie do swoich obowiązków. Wrócił uśmiech i chęć do pracy. Wygrany mecz Pucharu Polski z Miedzią Legnica (3:1 - PAP) bardzo nas podbudował, podniósł morale drużyny. Zaangażowanie tego młodego zespołu napawa optymizmem. Za nami gorące lato, więc mam nadzieję, że jesień będzie spokojna. Życie pisze różne scenariusze. Myślę, że ostatecznie wyszło fajnie. Cieszymy się, że już niedługo derby z Legią. Chcę sprawić, żeby Polonia nie była tworem na glinianych nogach - podkreślił. Kapitanem drużyny w nowym sezonie będzie 27-letni wychowanek Polonii Łukasz Piątek. - Mamy za sobą bardzo ciężki okres, jeden z trudniejszych w ostatnich latach. Byliśmy na walizkach. W każdej chwili mogliśmy otrzymać telefon z informacją, że mamy stawić się w Katowicach. Ostatecznie zostajemy w Warszawie. Myślę, że będzie dobrze. Powstaje fajny, ciekawy zespół - stwierdził Piątek. Poloniści zainaugurują sezon w poniedziałek - wyjazdowym meczem z solidnie wzmocnioną latem Lechią Gdańsk. - W naszej obecnej sytuacji poprzeczka wisi wysoko w każdym meczu, ale cieszę się, że pierwszym rywalem będzie Lechia na wyjeździe. Absolutnie nie boimy się tego spotkania - zakończył Stokowiec.