Spotkanie rozpoczęło się od zachowawczej gry obu zespołów, ale już po kilku minutach inicjatywę na murawie przejęli gospodarze. Polonia atakowała głównie skrzydłami, a bardzo aktywny był Radek Mynarz, który dogrywał piłki z prawej flanki. Piłkarze "Czarnych Koszul" razili jednak nieskutecznością i nieporadnością pod bramką Śląska Wrocław. Najpierw fatalnie pomylił się Łukasz Trałka, który stojąc metr od bramki posłał piłkę wysoko nad poprzeczką, a następnie Filip Ivanovski w najbliższej odległości nie trafił do siatki rywala. Mimo, iż to gospodarze byli bardziej aktywni i przeważali, to jednak ze zdobyczy bramkowej cieszyli się goście z Wrocławia. W 37. min Antoni Łukasiewicz świetnie podał do Marka Gancarczyka, ten bez problemów minął Sebastiana Przyrowskiego i wpakował piłkę do pustej bramki. Fatalnie przy tej sytuacji zachowali się obrońcy Polonii Warszawa, którzy wyraźnie zaspali i to ich trzeba winić za stratę gola. Trzy minuty po zmianie stron do wyrównania doprowadziły "Czarne Koszule", a na listę strzelców wpisał się Ivanovski. Obrońca Śląska Wrocław, Łukasiewicz niefortunnie wycofał piłkę do tyłu, ale futbolówkę przejął Ivanovski i bez problemu pokonał Ivo Vażgeca. W 60. minucie w szeregi Polonii wkradło się nieporozumienie. Przyrowski wybiegł przed pole karne z zamiarem wybicia piłki, ale zderzył się z Piotrem Dziewickim, a piłka o centymetry minęła słupek. Chwilę później M. Gancarczyk odzyskał piłkę w środkowej strefie boiska, pognał na bramkę Polonii, ale strzelił wprost w golkipera "Czarnych Koszul". W 69. min Śląsk powinien dostać rzut karny. Mynarz popełnił błąd podczas przyjęcia piłki - futbolówka odskoczyła mu, przejął ją Janusz Gancarczyk i wyszedł sam na bramkarza. W tym momencie lewoskrzydłowego wrocławian podciął próbujący naprawiać błąd Mynarz. Sędzia puścił ten faul. Osiem minut później Paweł Gil nie miał już wątpliwości i podyktował "jedenastkę" za faul Zasady na wbiegającym w pole karne M. Gancarczyku. Z 11 metrów w prawy róg piłkę skierował Sebastian Dudek, podczas gdy Przyrowski wylądował w przeciwległym rogu. W 92. minucie Polonia wykonywała rzut wolny. Piłka powędrowała w pole karne, tam niefortunnie głową wybijał Pawelec, ale futbolówka trafiła pod nogi Sarvasa i ten pokonał bramkarza Śląska! Kilkadziesiąt sekund później było już 3:2 dla Polonii! Nikolić dogrywał piłkę z lewej strony, w polu karnym najwyżej wyskoczył Daniel Gołębiewski i strzałem głową zapewnił "Czarnym Koszulom" zwycięstwo! ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLONIA - ŚLĄSK KLIKNIJ TUTAJ! POLONIA WARSZAWA - ŚLĄSK WROCŁAW 3:2 (0:1) Bramki: 0:1 Marek Gancarczyk (37.), 1:1 Ivanovski (48.), 1:2 Dudek (77. z karnego), 2:2 Sarvas (90+2.), 3:2 Gołębiewski (90+4.) Żółta kartka - Polonia Warszawa: Igor Kozioł, Marcelo Sarvas. Śląsk Wrocław: Tomasz Szewczuk, Janusz Gancarczyk, Piotr Celeban. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 2 500. Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar, Tomasz Jodłowiec, Piotr Dziewicki, Mariusz Zasada - Adrian Mierzejewski (70. Jacek Kosmalski), Igor Kozioł, Łukasz Trałka (46. Milan Nikolić), Jarosław Lato, Marcelo Sarvas - Filip Ivanovski (74. Daniel Gołębiewski). Śląsk Wrocław: Ivo Vazgec - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Amir Spahić, Mariusz Pawelec - Marek Gancarczyk, Sebastian Dudek, Antoni Łukasiewicz, Krzysztof Ulatowski, Janusz Gancarczyk (88. Kamil Biliński) - Tomasz Szewczuk. TABELA EKSTRAKLASY WYNIKI 2. KOLEJKI CZYTAJ TAKŻE: Jodłowiec: Najlepszą obroną jest atak KLIKNIJ Dziewicki: Teraz duch nas natchnie! KLIKNIJ Mierzejewski: Nad Śląskiem wisi klątwa KLIKNIJ Tarasiewicz: Brak koncentracji KLIKNIJ Grembocki: Na pewne sprawy nie mam wpływu KLIKNIJ