<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polonia-warszawa-legia-warszawa,2127" target="_blank">Kliknij tutaj, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z tego meczu</a> Na jesieni padł remis 1-1. Wtedy to była niespodzianka, gdyż Legia, grająca w roli gospodarza, była faworytem, a słabo spisująca się po Polonia, była po zmianie na ławce trenerskiej, na której debiutował Jose Maria Bakero. Teraz oba zespoły przystąpiły do derbów w różnych nastrojach. "Czarne Koszule" co prawda wciąż walczyli o utrzymanie, ale w ostatnich trzech kolejkach jej piłkarze wywalczyli siedem punktów. Z kolei legioniści są po wstydliwej porażce z Wisłą Kraków 0-3 na własnym stadionie. We wtorek od początku lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Już w 11. minucie stworzyli sobie sytuację bramkową. Andreu podał na prawą stronę do Radka Mynarza, który dośrodkował w pole karne, gdzie Daniel Gołębiewski wyprzedził obrońców rywali, ale jego strzał z siedmiu metrów poszybował ponad poprzeczką. W 17. po raz pierwszy w tym meczu dał o sobie znać Jan Mucha. Najlepszy piłkarz Legii w tym sezonie nie dał się pokonać z kilku metrów Łukaszowi Piątkowi, który dostał podanie od szarżującego prawą stroną Janusza Gancarczyka. To nie był koniec naporu Polonii, który w końcu przyniósł powodzenie. 24. minuta. Najpierw Słowak obronił potężne uderzenie Adriana Mierzejewskiego, wybijając piłkę na róg. Gospodarze szybko go jednak rozegrali, Mierzejewski podał piłkę przed pole karne do Andreu, a ten precyzyjnym uderzeniem z około 20 metrów uzyskał prowadzenie. Legia, która do tego momentu spisywała się równie słabo, jak w ostatnim meczu z Wisłą, obudziła się w końcówce pierwszej połowy. Dwa razy uderzał Marcin Mięciel, ale za każdym razem niecelnie. Przewrotką Michała Gliwę próbował zaskoczyć Bartłomiej Grzelak, a uderzeniem z narożnika pola karnego Marcin Smoliński, ale za każdym razem bramkarz "Czarnych Koszul" wychodził z opresji cało. Na początku drugiej połowy znowu lepsze wrażenie sprawiała Polonia. Mucha uprzedził Daniela Gołębiewskiego, a potem Łukasz Piątka. W 50. minucie doszło do kontrowersji. Gancarczyk wbiegł przed Wojciecha Szalę i przewrócił się będąc w polu karnym. Sędzia uznał, że zawodnik gospodarzy symuluje i pokazał mu żółtą kartkę. - Faul na pewno był, nie wiem tylko czy w polu karnym - mówił po meczu Gancarczyk. Po chwili Muchę lobem z ponad 20 metrów próbował zaskoczyć Gołębiewski, ale nie trafił w bramkę. Po godzinie gry mecz skończył się dla Łukasza Trałki. Obchodzący we wtorek 26. urodziny pomocnik "Czarnych Koszul" został sfaulowany przez Ariela Borysiuka i musiał opuścić murawę. Potem swoje okazje miała Legia. Grzelak, mimo asysty Tomasza Brzyskiego, strzelił obok słupka, Maciej Iwański uderzył piłkę głową, ale ta przeszła obok słupka i w końcu "główkował" Mięciel, jednak Gliwa pewnie wyłapał ten strzał. W końcówce go głosu doszli jednak gospodarze. Najpierw jednak rezerwowy Daniel Mąka za mocno wypuścił sobie piłkę i szansę diabli wzięli, a już w doliczonym czasie to samo zrobił Gołębiewski po doskonałym podaniu Łukasza Skrzyńskiego z własnej połowy. Napastnik Poloni zamiast piłki kopnął nogę Muchy. I jeszcze raz okazję miał Mąka, ale jego uderzenie zatrzymało się na słupku. Powiedzieli po meczu: Jose Bakero, trener Polonii: Dla nas najważniejsze było zwycięstwo. W pierwszych 30 minutach graliśmy bardzo dobrze, wykorzystaliśmy jedną sytuację. Później były trudniejsze momenty, ale pamiętajmy, że Legia to klasowy zespół. Cieszę się, że w kolejnym sezonie w ekstraklasie zagrają dwie warszawskie drużyny. Gratuluję moim zawodnikom, wytrzymali w rundzie wiosennej ogromną presję. Stefan Białas, trener Legii: Przykro mi, ponieważ ponieśliśmy już trzy porażki z rzędu. Polonia wygrała całkowicie zasłużenie. Myślałem, że zrehabilitujemy się za porażkę z Wisłą 0:3. Niestety, nic z tego. Walczymy jednak do końca - została jedna kolejka, wciąż mamy szansę awansu do europejskich pucharów. Nie chcę na razie oceniać piłkarzy, sezon jeszcze się nie skończył. Polonia Warszawa - Legia Warszawa 1-0 (1-0) Bramka - Andreu (24.) Polonia Warszawa: Michał Gliwa - Radek Mynar, TomaszJodłowiec, Łukasz Skrzyński, Tomasz Brzyski - Adrian Mierzejewski, Andreu Mayoral, Łukasz Piątek (84. Igor Kozioł), Łukasz Trałka (63. Marcelo Sarvas), Janusz Gancarczyk (73. Daniel Mąka) - Daniel Gołębiewski. Legia: Jan Mucha - Wojciech Szala, Pance Kumbev, Dickson Choto (19. Jakub Wawrzyniak), Tomasz Kiełbowicz - Ariel Borysiuk, Tomasz Jarzębowski (69. Sebastian Szałachowski), Maciej Iwański, Marcin Smoliński (52. Maciej Rybus) - Marcin Mięciel, Bartłomiej Grzelak. Żółta kartka - Polonia Warszawa: Marcelo Sarvas, Janusz Gancarczyk. Legia Warszawa: Jan Mucha, Jakub Wawrzyniak, Tomasz Kiełbowicz, Ariel Borysiuk, Pance Kumbev. Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Sarvas, Gancarczyk - Mucha, Wawrzyniak, Kiełbowicz, Borysiuk, Kumbev. Widzów 4000. Czytaj również: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/polonia-warszawa/news/legla-legia-w-derbach-polonia-ocalona,1477082,5351">Legła Legia w derbach. Polonia ocalona</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2009-2010,cid,3,sort,I">Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, tabelę i układ par w ostatniej kolejce!</a>