We wtorek Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN podtrzymała decyzję o nieprzyznaniu licencji Polonii (zaległości m.in. wobec ZUS, Urzędu Skarbowego i piłkarzy). Wtorkowe orzeczenie jest ostateczne, co oznacza, że drużyna zostanie zdegradowana z ekstraklasy. Wszystko wskazuje na to, że mocno zadłużona spółka nie zgłosi również zespołu do pierwszej lub drugiej ligi (tam także obowiązują licencje PZPN). W tej sytuacji za odbudowę "Czarnych koszul" chce odpowiadać Stowarzyszenie Klubu Sportowego Polonia Warszawa, skupiające znanych kibiców drużyny z Konwiktorskiej. Wcześniej złożyło prezesowi Ireneuszowi Królowi dwie oferty przejęcia Polonii. - Dopiero pięć minut przed wtorkową decyzją PZPN o nieprzyznaniu klubowi licencji otrzymaliśmy od Króla propozycję odkupienia Polonii za złotówkę, ale ze wszystkimi zobowiązaniami. Nie było o czym mówić. Tworzymy nową Polonię, wkrótce zarejestrujemy tę spółkę - zapowiedział Popielarz. Tydzień temu stowarzyszenie zapowiadało, że w przypadku braku licencji bierze pod uwagę trzy opcje - występy w klasie B, w czwartej lub trzeciej lidze, a także odkupienie licencji od jednego z klubów wyższej klasy. - Wszystkie warianty wciąż są możliwe, ale zdecydowanie najbardziej prawdopodobna jest gra w czwartej lub trzeciej lidze. Przy pierwszej opcji musimy mieć zgodę tylko Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, a przy drugiej - również Łódzkiego ZPN. Wiemy, że odbudowujący się ŁKS Łódź też zamierza grać w trzeciej lidze. On z kolei musi otrzymać zgodę Mazowieckiego ZPN. Jeśli uda się temu klubowi, to myślę, że nam też - stwierdził Popielarz. Prezes stowarzyszenia nie ma wątpliwości, kto jest winny obecnych kłopotów Polonii. - Tylko Ireneusz Król, który właśnie doprowadza spółkę do upadłości. Myślę, że dla takich ludzi nie będzie już miejsca w futbolu. Moim zdaniem powinny się nim zająć organa ścigania - podkreślił. Bez względu na to, w której lidze Polonia rozpocznie nowy sezon, są już chętni do reprezentowania jej barw. M.in. były zawodnik tej drużyny, mistrz Polski z 2000 roku Piotr Dziewicki, który niedawno zakończył karierę. Obecnie jest członkiem stowarzyszenia KS Polonia Warszawa. - Przed chwilą rozmawiałem z Piotrkiem. Mówi, że już pastuje piłkarskie obuwie. Jest gotowy pomóc drużynie - przyznał Popielarz. - Po długim weekendzie przystępujemy do działań. Chcemy spotkać się z dziennikarzami, zbieramy potrzebne dokumenty, a wkrótce potem zarejestrujemy spółkę - dodał.