Pogoń Szczecin zakończyła poprzednie rozgrywki Ekstraklasy na czwartym miejscu. Dało ono przepustkę do eliminacji Ligi Konferencji Europy. Pogoń zaprezentuje się w tym pucharze po raz trzeci z rzędu. Dwa lata temu "Portowcy" odpadli po porażce z NK Osijek, a rok temu - po porażce z Broendby. Teraz w drugiej rundzie zmierzą się z wygranym dwumeczu Linfield FC - KF Vllaznia. Zarówno w przypadku ekipy z Irlandii Północnej, jak i Albanii to szczecinianie będą faworytami. Staną więc przed historyczną szansą na awans do trzeciej rundy eliminacyjnej. Spotkania tego dwumeczu odbędą się 27 lipca i 3 sierpnia. Pogoń ma więc miesiąc na to, aby odpowiednio przygotować się do rywalizacji. Na razie nastroje wśród kibiców dalekie są od optymalnych. Zespół stracił dwóch istotnych zawodników: do Zagłębia Lubin sprzedany został Damian Dąbrowski, z kolei wypożyczenie Pontusa Almqvista zostało zakończone i nie udało się go zatrzymać. Do klubu ściągnięty został na razie tylko jeden gracz. To Portugalczyk Joao Gamboa, który ma zastąpić Dąbrowskiego. Poza tym Jens Gustafsson dostał do dyspozycji... 31-latka z zespołu rezerw. Wojciech Lisowski, bo o nim mowa, spędził ostatnie dwa sezony w drużynie Pogoni II Szczecin, z którą otarł się o awans z III do II Ligi. Pogoń Szczecin przesunęła 31-latka z rezerw do pierwszej drużyny Lisowski ma bogate CV piłkarskie. Może pochwalić się 12 występami w Ekstraklasie, z których osiem zaliczył w barwach... właśnie Pogoni. Defensor był już piłkarzem tego klubu w sezonie 2013/2014, ale po roku pożegnano go bez żalu. Później występował jeszcze w Chojniczance Chojnice, GKS-ie Katowice i Stali Mielec. W 2021 roku trafił natomiast do III-ligowych rezerw "Portowców", aby pomóc młodym adeptom i samemu przygotowywać się do roli trenera. Były król strzelców Ekstraklasy nie ma klubu. Będzie wielki powrót? Forma Lisowskiego jednak zwyżkowała. W poprzednim sezonie wyróżniał się na tyle mocno, że został przesunięty do pierwszej drużyny. Po dziewięciu latach znów trenuje z ekstraklasową Pogonią, a Jens Gustafsson traktuje go jak pełnoprawnego członka drużyny. Sam 31-latek również nie ukrywa, że zamierza walczyć o miejsce w składzie. - powiedział Lisowski, cytowany przez oficjalny portal klubu. Nowy bombardier w PKO Ekstraklasie. Budzi respekt, ma zastąpić króla strzelców Piłkarz nie rzuca słów na wiatr - w pierwszym przedsezonowym sparingu z Chojniczanką rozegrał 30 minut. Jakub Żelepień, Interia