Włodarze <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoni Szczecin</a> zapowiadali, że zimą przewietrzą szatnię. Słusznie zauważono, że spora grupa piłkarzy nie jest już rozwojowa, a usunięcie ich nazwisk z listy płac może korzystnie wpłynąć na sytuację klubu na rynku transferowym. Uwolnione w ten sposób środki pozwolą bowiem podpisać umowy z nowymi zawodnikami, którzy - przynajmniej w teorii - podniosą poziom sportowy Pogoni. W ostatnich tygodniach ze Szczecina odeszli <a class="db-object" title="Jakub Bartkowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jakub-bartkowski,sppi,20137" data-id="20137" data-type="p">Jakub Bartkowski</a> i <a class="db-object" title="Jean Carlos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jean-carlos,sppi,20501" data-id="20501" data-type="p">Jean Carlos Silva</a>, a w środę do tego grona dołączył <a class="db-object" title="Kamil Drygas" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-drygas,sppi,19927" data-id="19927" data-type="p">Kamil Drygas</a>. Pierwszy z wymienionych spędził w "Dumie Pomorza" cztery lata, a jego kontrakt wygasał w czerwcu. Najlepszy okres w Pogoni miał już raczej za sobą, więc bieżące okienko transferowe było ostatnią okazją, aby zarobić na zawodniku jakiekolwiek pieniądze. Boczny obrońca trafił do <a class="db-object" title="Lechia Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lechia-gdansk,spti,8087" data-id="8087" data-type="t">Lechii Gdańsk. </a>Jean Carlos Silva wpadł natomiast w oko <a class="db-object" title="Marek Papszun" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marek-papszun,sppi,20339" data-id="20339" data-type="p">Markowi Papszunowi</a>, który postanowił ściągnąć go do <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Rakowa. </a>Skrzydłowy pasuje do koncepcji szkoleniowca, który przykłada dużą wagę do szerokiej i zrównoważonej kadry. Kamil Drygas zagra w Miedzi Legnica Kamil Drygas to z kolei zawodnik, który do lata 2019 roku był jednym z liderów Pogoni. Swój najlepszy sezon - 2018/2019 - zakończył z dziesięcioma golami i czterema asystami w dorobku. To czyniło go jednym z najskuteczniejszych pomocników w lidze. W lipcu zawodnik doznał jednak poważnej kontuzji - zerwał więzadła w kolanie - a po powrocie nigdy już nie nawiązał do dawnej formy. Klub ściągnął w jego miejsce<a class="db-object" title="Damian Dąbrowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-damian-dabrowski,sppi,20029" data-id="20029" data-type="p"> Damiana Dąbrowskiego</a>, który w kolejnych latach stał się kluczowym zawodnikiem zespołu, a także przejął opaskę kapitańską. Drygas został przez <a class="db-object" title="Kosta Runjaic" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kosta-runjaic,sppi,20207" data-id="20207" data-type="p">Kostę Runjaica</a> zdegradowany do roli rezerwowego. Na początku bieżących rozgrywek doświadczony pomocnik grywał częściej, a <a class="db-object" title="Jens Gustafsson" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jens-gustafsson,sppi,23391" data-id="23391" data-type="p">Jens Gustafsson</a> znalazł mu nowe miejsce na boisku. Ustawiał zawodnika wyżej, a ten prezentował się obiecująco. Później znów jednak stracił miejsce w wyjściowej jedenastce i coraz częściej mówiło się o jego chęci zmiany otoczenia. 31-latek był łączony przede wszystkim z <a class="db-object" title="Wieczysta Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wieczysta-krakow,spti,5006" data-id="5006" data-type="t">Wieczystą Kraków,</a> ale ostatecznie okazało się, że będzie kontynuował swoją karierę w Ekstraklasie. Przynajmniej przez pół roku. Trafił bowiem do <a class="db-object" title="Miedź Legnica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-miedz-legnica,spti,8074" data-id="8074" data-type="t">Miedzi Legnica, </a>która jest obecnie na ostatnim miejscu w tabeli, a wiosną czeka ją dramatyczna walka o utrzymanie. Drygas ma być jednym z tych piłkarzy, którzy pomogą uratować ligowy byt legniczanom. Oprócz niego do beniaminka trafiło już trzech innych zawodników: <a class="db-object" title="Kacper Józefiak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-jozefiak,sppi,11648" data-id="11648" data-type="p">Kacper Józefiak</a>, <a class="db-object" title="Giannis Masouras" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-giannis-masouras,sppi,1755" data-id="1755" data-type="p">Giánnis Massoúras</a> i <a class="db-object" title="Stefanos Kapino" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-stefanos-kapino,sppi,8816" data-id="8816" data-type="p">Stefanos Kapino.</a> W Miedzi Drygas spotka dobrego znajomego z czasów wspólnej gry w Pogoni. Od lata w Legnicy występuje bowiem <a class="db-object" title="Hubert Matynia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-hubert-matynia,sppi,12299" data-id="12299" data-type="p">Hubert Matynia </a>- wychowanek "Portowców". Jakub Żelepień, Interia