- Musimy trochę pokombinować, co zrobić, żeby dalej dobrze to funkcjonowało. Jeden i drugi zespół jest trochę osłabiony. Patrzymy tylko i wyłącznie na siebie. Znamy mocne i słabe strony Lecha. I postaramy się te słabe strony wykorzystać. Jest to klasowy zespół, z którym zawsze toczyły się wojny. Nie tylko Pogoń - Lech, ale ja pamiętam ze swojej kariery. Mecze z Lechem zawsze były wyjątkowe, czy to w Warszawie, czy w Poznaniu. Cieszę się, że jest tak duże zainteresowanie. Zawsze gramy do końca i walczymy o każde zwycięstwo. To nasz styl, który pokazujemy od początku sezonu - mówił w rozmowie z Pogoń TV, Dariusz Wdowczyk. W przerwie zimowej w Lechu doszło do przetasowań kadrowych. Zespół wzmocnili Paulus Arajuuri i Szymon Zgarda z rezerw. Szatnię opuścili Szymon Drewniak (wypożyczenie do Górnika Zabrze) i dwójka banitów - Rafał Murawski i Bartosz Ślusarski. Doświadczeni zawodnicy, którzy dotychczas byli podporami "Kolejorza", zostali odsunięci ze względów dyscyplinarnych. Nie każdy, kto mieszka lub urodził się w Szczecinie jest kibicem "Dumy Pomorza". Doskonałym tego przykładem jest trener "Kolejorza", Mariusz Rumak. - Z racji geograficznej było mi bliżej do Szczecina niż do Poznania, ale na pewno nie nazwałbym się kibicem Pogoni. Jej stadion jest mi jednak bardzo dobrze znany. Jeszcze jak próbowałem uderzać piłkę, gościłem na nim podczas rozgrywek juniorskich - wspomina Mariusz Rumak na oficjalnej stronie internetowej poznańskiego klubu. Mecz 23. kolejki będzie 61. ligowym pojedynkiem Pogoni z Lechem. Długa historia bezpośrednich gier promuje "Dumę Pomorza". Spośród wszystkich szczecińsko-poznańskich starć, 57 rozegrano na poziomie Ekstraklasy, a 4 o szczebel niżej. W ogólnym rozrachunku Pogoń odniosła 25 zwycięstw, 19-krotnie padał remis, a 17 razy świętowali lechici. Bilans bramkowy wynosi 79:76 na korzyść "Portowców". W Pogoni za kartki nie zagrają Maciej Dąbrowski i Adam Frączczak. Obaj defensorzy zostali ukarani w ostatnim ligowym starciu z Lechią Gdańsk. Stoper zobaczył 4. żółtą kartkę w sezonie, a Frączczak opuścił boisko po czerwonym kartoniku. Szkoleniowiec Pogoni będzie mógł z nich skorzystać już w następnym ligowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ze względu na problemy zdrowotne nie zagrają Michał Koj i Wojciech Lisowski. Obaj kurują drobne urazy ścięgna Achillesa. Dobrą wiadomością dla szczecińskich kibiców jest z kolei powrót Wojciecha Golli, który w Gdańsku nie zagrał za przekroczenie limitu żółtych kartek. Ból głowy mają także w Poznaniu. Trener Mariusz Rumak nie zabierze do Szczecina aż ośmiu zawodników. Ze względu na sprawy pozasportowe z drużyną nie trenują Rafał Murawski i Bartosz Ślusarski. Doświadczeni piłkarze zostali odsunięci w trakcie zimowych przygotowań. Kartki wykluczą z przyjazdu do Szczecina Barry’ego Douglasa, Karola Linetty’ego oraz Łukasza Teodorczyka. Całe trio przekroczyło limit "żółtek" w pierwszym meczu wiosny. Ich brak to z pewnością osłabienie "Kolejorza". Na liście kontuzjowanych znajdują się z kolei Jasmin Burić, Kebba Ceesay i Vojo Ubiparip. Wydaje się, że najbliżej powrotu do gry jest ten ostatni. Dobra wiadomość dla lechitów jest taka, że po pauzie za kartki na boisko wróci Luis Henriquez. Ostatnie spotkania ligowe: Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 2-3 Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2-1 Ostatnie spotkania obu drużyn: 1 kwietnia 2013 r. Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0-2, po golach Kamińskiego i Tonewa. 20 września 2013 r. Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1-2, po trafieniach: Arboledy, Frączczaka i Robaka. Ciekawostki: - Dariusz Wdowczyk dotychczas czterokrotnie mierzył się z Lechem. Były to pojedynki na najwyższym szczeblu rozgrywek. Dwa w barwach Pogoni oraz dwa jako trener Legii Warszawa. Tylko raz lepszym zespołem okazali się poznaniacy. Miało to miejsce w sezonie 2012/2013, kiedy w debiucie tego trenera w Szczecinie, Lech wygrał 2-0. Pozostałe spotkania przebiegały już pod dyktando podopiecznych "Wdowca". W sezonie 2005/2006 jego Legia wygrała 3-1, a sezon później 3-2. Ostatnim triumfem było niedawne wyjazdowe zwycięstwo Pogoni 2-1. - Wszystko wskazuje na to, że w meczu z Lechem "Duma Pomorza" wróci do ustawienia z trzema obrońcami. Ewentualnie, szansę może dostać mało doświadczony Sebastian Rudol. Wykluczeni za kartki są Adam Frączczak i Maciej Dąbrowski, a na kontuzje narzekają Michał Koj i Wojciech Lisowski. Ten drugi to naturalny zmiennik Frączczaka, jednak nie wiadomo, czy wykuruje się do rozpoczęcia meczu. - Jesienne starcie Pogoni i Lecha zakończyło się historyczną wygraną "Portowców'. Mimo niekorzystnego wyniku do przerwy, Pogoń odmieniła losy meczu w drugiej połowie. Szczecińscy kibice świętowali pierwsze od niemal 17 lat ligowe zwycięstwo na terenie odwiecznego rywala. Spotkanie poprowadzi Paweł Gil. Przykro pisać, ale jest to sędzia, któremu poniekąd słusznie przytknięto łatkę, "tego, który się myli". 37-latek posiada rangę arbitra międzynarodowego. Zatem myli się... międzynarodowo. Arbiter rozstrzygał już w piętnastu kolejkach tego sezonu w T- Mobile Ekstraklasie. Nie miał okazji prowadzić meczu "Portowców", ale gwizdał w trzech meczach Lecha: z Lechią, Wisłą i Zawiszą. W poprzednim sezonie Gil sędziował Pogoni trzy wyjazdowe mecze. W 7. kolejce Portowcy ograli na wyjeździe Widzew Łódź (3-1). W 23. i 29. seriach spotkań szczecinianie ulegali z kolei Legii Warszawa (1-3) i Podbeskidziu Bielsko-Biała (1-2). Transmisja meczu od 20:25 w Canal + Sport HD. Przewidywane składy: Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Wojciech Golla, Hernani, Mateusz Lewandowski - Sebastian Rudol - Patryk Małecki, Maksymilian Rogalski, Bartosz Ława, Takafumi Akahoshi, Takuya Murayama - Marcin Robak, Lech Poznań: Gostomski, Henriquez, Kamiński, Wołąkiewicz, Kędziora, Trałka, Injac, Pawłowski, Classen, Lovrencsics, Hamalainen. Autor: Marcin Szymański Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy