- Bardzo mi miło, że mogę rozpocząć współpracę z Pogonią i wrócić do zawodu - powiedział podczas konferencji prasowej Wdowczyk. - A przy tym robić to, co jest moją pasją. Doceniam szansę, którą mi dano i postaram się nie zawieść kibiców i prezesów. Wiele przed nami, jest dużo spotkań do rozegrania. Po wstępnej rozmowie z zawodnikami znajdziemy wspólny cel, który jest przed nami. Wygrywanie spotkań, ale także - mam nadzieję - ładna gra. Bardzo doceniam to, że mogę rozpocząć pracę z Pogonią Szczecin, czyli dobrym, solidnym klubem z tradycjami. Prezes klubu Jarosław Mroczek, uzasadnił dlaczego zwolnił Skowronka. - Wiele powodów przyczyniło się do zmiany. Nie chcemy ryzyka związanego z utrzymaniem w Ekstraklasie. Ostatnio ryzyko rosło i coś musieliśmy zmienić. Zaufanie do trenera Skowronka było, dobrze nam się pracowało i nie widzieliśmy zagrożenia dla realizacji celów. Ale nawet trener przyznał w jednym z wywiadów, że coś nie działa w komunikacji jego z zespołem. W sferze mentalnej popełniono błędy i w starym układzie personalnym nic byśmy nie zmienili. Doszliśmy do wniosku, że zmiana będzie najkorzystniejsza teraz, gdy jest przerwa w rozgrywkach. Przed nami trudny mecz z Lechem. Gdyby Pogoń ze Skowronkiem go wygrała, to pewnie zmiany by nie było. Ale gdyby nie było zwycięstwa? Nie byłoby tak dużo czasu - wyjaśnił Mroczek. Wdowczyk, którego asystentem będzie były zawodnik Pogoni i Wisły Kraków Maciej Stolarczyk, w roli trenera "Portowców" zadebiutuje 1 kwietnia w spotkaniu z Lechem Poznań. Trenerem bramkarzy będzie Boris Peškovič. Umowa Wdowczyka z klubem będzie obowiązywała przez 1,5 roku. Będzie to pierwsza praca szkoleniowa 50-letniego Wdowczyka od pięciu lat. Wiosną 2008 roku został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w polskim futbolu. Postawione mu zarzuty dotyczyły okresu, gdy prowadził trzecioligową Koronę Kielce. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze, a sąd w 2009 roku skazał go na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, grzywnę w wysokości 100 tysięcy złotych oraz trzyletni zakaz pracy w sporcie.Wydział Dyscypliny PZPN za udział w aferze korupcyjnej odebrał mu licencję trenerską na siedem lat, ale w ubiegłym roku, po upływie czterech, przywrócił uprawnienia.Oprócz Korony Kielce, prowadził m.in. Wisłę Płock, Polonię Warszawa, Widzew Łódź i stołeczną Legię, z którą w 2006 roku wywalczył mistrzostwo Polski. Jako piłkarz reprezentował barwy m.in. Legii, Celticu Glasgow i angielskiego Reading. Wystąpił w 53 meczach drużyny narodowej, zdobywając dwa gole. Pogoń, beniaminek ekstraklasy, w trzech spotkaniach rundy wiosennej wywalczyła tylko punkt i spadła na 13. miejsce w tabeli. Strzeliła jednego gola, a straciła aż osiem. Żaden inny zespół ligowy nie zanotował tak słabych wyników w tym okresie.