Szczecinianie przebywają w Turcji od 9 stycznia. Zgrupowanie zagraniczne jest - jak co roku - najważniejszym elementem przygotowań do wznowienia rozgrywek. To właśnie w Belek piłkarze rozegrali trzy sparingi i codziennie intensywnie pracowali pod okiem szkoleniowca. Pogoń Szczecin ograła Karabach Agdam <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoń</a> najpierw pokonała 2:1<a class="db-object" title="Petrolul Ploiesti" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-petrolul-ploiesti,spti,14789" data-id="14789" data-type="t"> Petrolul Ploiesti</a>, a w drugim meczu ograła 2:0 <a class="db-object" title="FCSB" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fcsb,spti,4472" data-id="4472" data-type="t">FCSB.</a> Najtrudniejszy miał być sparing numer trzy, w którym "Duma Pomorza" mierzyła się z <a class="db-object" title="Karabach Agdam" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-karabach-agdam,spti,3268" data-id="3268" data-type="t">Karabachem Agdam</a>. To dobry znajomy polskich drużyn, który regularnie wyrzuca naszych przedstawicieli z europejskich rozgrywek. Dość wspomnieć, że w ostatnich latach swoje boje z Azerami przegrywały drużyny <a class="db-object" title="Wisła Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-krakow,spti,8089" data-id="8089" data-type="t">Wisły Kraków</a>, <a class="db-object" title="Legia Warszawa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-legia-warszawa,spti,3287" data-id="3287" data-type="t">Legii Warszawa</a>, <a class="db-object" title="Piast Gliwice" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-piast-gliwice,spti,8088" data-id="8088" data-type="t">Piasta Gliwice,</a> a także<a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lecha Poznań.</a> Tymczasem Pogoń ograła Karabach 4:2. Bramki zdobywali <a class="db-object" title="Vahan Bichakhchyan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-vahan-bichakhchyan,sppi,34896" data-id="34896" data-type="p">Wahan Biczakczjan</a>, <a class="db-object" title="Pontus Almqvist" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pontus-almqvist,sppi,23024" data-id="23024" data-type="p">Pontus Almqvist, </a><a class="db-object" title="Leonardo Borges" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leonardo-borges,sppi,27361" data-id="27361" data-type="p">Leo Borges</a> i <a class="db-object" title="Dawid Rezaeian" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dawid-rezaeian,sppi,12646" data-id="12646" data-type="p">Dawid Rezaeian</a>. Warto dodać, że mistrzowie Azerbejdżanu wystąpili w składzie zbliżonym do ligowego. Co ciekawe, kilka dni wcześniej zespół z Zakaukazia uległ aż 0:3 <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Rakowowi Częstochowa</a>. Otwarte pozostaje jednak pytanie o to, czy w ostatnich miesiącach tak mocno podniósł się poziom polskiej piłki, czy to po prostu Azerowie zagrali na pół gwizdka. Jak zwykle na weryfikację trzeba będzie poczekać co najmniej do lata... Jakub Żelepień, Interia